Polska dostała 24 miliony euro z funduszy norweskich. Mają być przeznaczone na edukację.
– O dofinansowanie mogą się starać samorządy, szkoły i uczelnie wyższe – mówi poseł Gabriela Masłowska: – Zależy nam na tym, żeby Lubelszczyzna w jak największym stopniu mogła z tego skorzystać. Ponieważ mam kontakt z ambasadą norweską, stąd pomysł, żeby szkolenie odbyło się na miejscu, w Lublinie, żeby wszyscy zainteresowani mogli dowiedzieć się szczegółów. Są to także programy pokrywające koszty wymiany między państwami, takimi jak Islandia, Norwegia i Lichtenstein. Duża rola poświęcona jest szkolnictwu zawodowemu, na które będzie przeznaczonych najwięcej pieniędzy.
Do 30 tysięcy euro można dostać w przypadku projektu rozwoju zawodowego pracowników instytucji edukacyjnych, 200 tysięcy euro w przypadku mobilność w edukacji wyższej, a 250 tysięcy euro na wzmocnienie jakości nauczania zawodowego.
TSpi (opr. DySzcz)
Fot. archiwum