Określenia „przed naszą erą” i „naszej ery” jako relikty komunizmu powinny zniknąć z przestrzeni publicznej, podręczników szkolnych i muzealnych wystaw – uważa poseł PiS, Zbigniew Dolata (na zdj.), który do ministra kultury i ministra edukacji wystąpił, aby wspomniane określenia zastąpiły terminy „przed Chrystusem” i „po Chrystusie” lub „Anno Domini”.
– Warto podkreślić również, że stosowanie terminów „przed Chrystusem” i „po Chrystusie” jest oczywistością w ogromnej większości krajów Europy Zachodniej, Ameryki Północnej i Południowej, czy w Australii – zauważa poseł Dolata.
Historyk KUL, ksiądz profesor Zygmunt Zieliński, mówi że określenia „przed naszą erą” i „naszej ery” są nie tylko reliktem komunizmu. Używają je także liberałowie, którzy chcą zatrzeć historię Europy. – Takie terminy mogą mieć rację bytu tylko poza zachodnim i chrześcijańskim kręgiem kulturowym, a historiografia musi kierować się realiami. Jeśli ktoś protestuje przeciwko określeniom „przed i po Chrystusie” to robi to tylko ze względów czysto ideologicznych – uważa ksiądz prof. Zygmunt Zieliński.
PaSe / SzyMon
Fot. FB