Kilkunastu młodych miłośników śpiewu operowego przyjechało do Nałęczowa doskonalić swoje wokalne umiejętności. Trwa tam Letni Kurs Wokalny połączony z Międzynarodowym Festiwalem Sztuki Wokalnej. Oprócz codziennej pracy młodych śpiewaków są bowiem koncerty.
Uczestnicy zajęć to w większości uczniowie szkół muzycznych, dla których to świetna okazja do pracy nad swoim warsztatem.
– Te osoby są przede wszystkim bardzo zaangażowane w pracę i kształcenie śpiewu operowego. Dla nich to jest paska. Cudownie jest pracować z taką młodzieżą. Od 11 lat jestem pedagogiem i stąd pomysł, aby te warsztaty odbyły się w Nałęczowie – mówi Beatę Warda, pomysłodawczyni warsztatów. – A od 18 lat jestem w Nałęczowie. Kiedyś przyjeżdżałam tu na Festiwal Wokalny Belcanto. Teraz bardzo skłaniam się do tego, żeby promować młode talenty, bo uważam, że ci młodzi ludzie, którzy posiadają pasję operową, nie mają gdzie się pokazać.
– Dla mnie są to trzecie warsztaty. Pierwszy raz przyjechałam tutaj, kiedy dostałam się do szkoły muzycznej i pani profesor powiedziała, żeby tutaj się pojawić, by zacząć taką przygodę muzyczną – mówi Karolina Pujer, uczestniczka warsztatów. – Śpiewałam od zawsze, ale śpiewanie operowe pojawiło się, gdy przez przypadek poznałam panią profesor Wardak na dniu otwartym w szkole muzycznej. Przyszłam tam, myśląc, że wydział wokalno-aktorski to musical, a okazała się, że opera.
– Skończyłem Politechnikę Warszawską. Z wykształcenia jestem inżynierem, ale wcale tego robić nie chcę, więc pewnego dnia stwierdziłem: „a pójdę sobie na egzaminy do szkoły muzycznej”. Udało mi się dostać. W tym roku zacząłem też I rok na Uniwersytecie Muzycznym im. Fryderyka Chopina – opowiada Michał Romanowski.
Jak dodaje, przed polskimi śpiewakami operowymi stoi teraz szansa na zrobienie kariery nie tylko w naszym kraju. – Jeżeli ktoś miałby wymienić jakiegoś polskiego aktora musicalowego, który zrobił karierę na świecie, to zazwyczaj jest dłuższa cisza. A jeśli ktoś miałby coś powiedzieć o polskich śpiewakach operowych, którzy ją zrobili, jest ich bardzo dużo. Jest na pewno realna szansa wyjścia w świat i zrobienia kariery na Wschodzie czy Zachodzie. Teraz w grę wchodzą nie tylko Francja czy Niemcy, ale także Stany Zjednoczone, Rosja, a nawet Chiny albo Zjednoczone Emiraty Arabskie. Jest szansa się tam pojawić, bo wszystkie opery gra się na całym świecie w oryginalnym języku. Raz się partii nauczymy i możemy ją kreować na całym globie – stwierdza Michał Romanowski.
Uczestników kursu wokalnego można usłyszeć podczas koncertów. W piątek i sobotę rozpoczną się one w Nałęczowskim Ośrodku Kultury o 19.00. Natomiast koncert galowy zaplanowano w niedzielę przed Urzędem Miejskim w Nałęczowie o 20.00.
ŁuG / opr. ToMa
Fot. materiał organizatora