Śpiew ułatwia pielgrzymowanie

spiew

Śpiew towarzyszy pielgrzymom od rana do późnego wieczora. To dzięki piosenkom idzie się nieco łatwiej. Rytm wyznacza schola, a śpiewając zapomina się o dolegliwościach i bolączkach.

– Ciężko wyobrazić sobie kilkadziesiąt kilometrów w ciszy – podkreślają pątnicy i śpiewają do mikrofonu Radia Lublin to, co lubią najbardziej.

– Moja ulubiona piosenka pielgrzymkowa właściwie nie jest stoprocentowo pielgrzymkowa, ale wprowadziłyśmy ją w tamtym roku. Jest to piosenka pod tytułem „Psalm 126” – mówi jedna z pielgrzymujących.

– Muzyka zawsze ożywia, a nawet pociąga do tańca. Można w drodze się ruszać. A kiedy jest cisza, wtedy – niestety – jesteśmy trochę ospali. Oczywiście cisza też jest potrzebna, ale zdecydowanie jestem zwolennikiem kroczenia ze śpiewem na ustach – mówi jeden z pielgrzymów. Ktoś inny dodaje, że kiedy śpiewa, modli się podwójnie.

Są też tacy, którzy śpiewać nie potrafią: – W ogóle nie mam głosu. Nie śpiewam, tylko sobie nucę w myślach – mówi jeden z pielgrzymów.

W każdej grupie idzie schola, która śpiewając ułatwia maszerowanie.

DaCh (opr. DySzcz)

Fot. Pielgrzymka Lubelska/ FB

Exit mobile version