Losy Leona Ulricha spisały lubelskie autorki – dr inż. Małgorzata Ciosmak oraz poetka i prozaik Urszula Gierszon.
Pochodzący z Urzędowa tłumacz – znany z przekładów dzieł Williama Shakespeare’a – po powstaniu listopadowym wyemigrował z kraju. Autorki chciały ocalić od zapomnienia tą ciekawą postać. Przeszukały wiele dokumentów w Archiwum Państwowym w Lublinie, publikacje Towarzystwa Ziemi Urzędowskiej i materiały w bibliotekach.
– Ja także pochodzę z Urzędowa – mówi Małgorzata Ciosmak. – Leon Ulrich rozsławił tę miejscowość nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Walczył on o wolność kraju i musiał opuścić zniewoloną zaborami ojczyznę. Najpierw był we Francji, później w Wielkiej Brytanii. Był filologiem angielskim, zafascynował się dziełami Shakespeare’a i postanowił przetłumaczyć je na język polski. Korekty jego przekładów robił np. Józef Ignacy Kraszewski. Znał także Fryderyka Chopina oraz – być może – Adama Mickiewicza. Nasza praca zaowocowała zebraniem różnorodnych informacji na temat tłumacza – o jego wynikach w nauce, odznaczeniach wojskowych czy zasobach finansowych. Nie udało nam się natomiast dowiedzieć niczego o jego żyjących przodkach. Nazwisko Ulrich jest spotykane w Lubelskiem, ale nie ma potwierdzenia informacji, że są to osoby z tej właśnie rodziny.
– Należał do niemieckiej arystokracji. Rodzina była zasymilowana i zdecydowanie opowiadała się za Polską. To byli prawdziwi patrioci – dodaje Urszula Gierszon. – Książka opiera się na wspomnieniach kilku osób – m.in. Konstancji Morawskiej. Znalazłam także zdjęcie (najprawdopodobniej z 1848 roku), które zostało wykonane w Berlinie. Jest na nim 11 mężczyzn, w tym Jan Koźmian i Fryderyk Chopin. Niestety nie możemy rozpoznać Leona Ulricha. Jedyny wizerunek tłumacza to rysunek z drzeworytu, który zamieścił Tygodnik Ilustrowany przy wspomnieniu pośmiertnym.
Premierę książki zaplanowano na październik. Integralną częścią biografii Leona Ulricha będzie jego poemat „Powstańcy polscy w 1833 roku”.
SzyK / opr. MatA
Fot. www.gokurzedow.pl