O przenoszeniu ważnych urzędów poza Warszawę mówił na Zamojszczyźnie wiceminister finansów Leszek Skiba. Podkreślał, że z jednej strony jest to dowartościowywanie konkretnych ośrodków miejskich, szansa rozwoju, ale także i przeciwdziałanie bezrobociu poprzez zapewnienie dopływu nowych kadr.
– Dla nowych ośrodków, w których ulokowane będą urzędy to okazja do decyzyjności, a w przypadku działań rządu także szeroko rozumiana deglomeracja, która będzie przyczynkiem, by zatrzymać w nich młodych zdolnych, wykształconych ludzi – zaznacza Leszek Skiba. – Ten mechanizm polegający na przenoszeniu ważnych urzędów poza Warszawę powinien doprowadzić do tego, że co najmniej jeden ważny urząd w każdym z większych miast Lubelszczyzny, powinien zostać przeniesiony. Jest już lista tych urzędów, które potencjalnie mogą zostać wpisane do przeniesienia. W każdym przypadku to co najmniej kilkaset miejsc pracy. Ważne, aby o to się starać, bo jest to proces kilkuletni.
Jak dodał wiceminister Leszek Skiba chodzi o urzędy, które podlegają m. in. Ministerstwu Rolnictwa czy związane są z geodezją i kartografią. Dziś jedynie 10% ważnych urzędów jest zlokalizowanych poza Warszawą.
TsF
Fot. TsF