Wielki Dzień Pszczół w Poleskim Parku Narodowym

pszcz 1

Obchody VII Ogólnopolskiego „Wielkiego Dnia Pszczół” w Poleskim Parku Narodowym rozpoczęły się prezentacją na temat roli owadów zapylających w przyrodzie i gospodarce człowieka.

– Trwa wielka ogólnopolska akcja dotycząca pszczół, w związku z czym zorganizowaliśmy po raz kolejny takie edukacyjne spotkanie – mówi w rozmowie z Polskim Radiem Lublin Ewa Piasecka, zastępca dyrektora Poleskiego Parku Narodowego: – Mamy dzisiaj dosyć duże zainteresowanie, powyżej 60 osób. Tego jeszcze nie było. Nasze akcje cieszą się powodzeniem. Jeśli chodzi o pszczołę, musimy ją kochać i o nią dbać. Im więcej o niej wiemy, tym bardziej będziemy ją poważać. Mamy kilka barci na terenie parku, które są zamieszkałe.

– Wykład był w tym celu, by uzmysłowić ludziom jak ważną rolę w przyrodzie, ale również w gospodarce człowieka, odgrywają pszczoły i owady, które zapylają rośliny kwiatowe – mówi Andrzej Różycki, pracownik ds. edukacji w Poleskim Parku Narodowym: – W naszych europejskich warunkach 86% roślin zapylanych jest przez owady. Gdyby nie one, nie mielibyśmy śliwek, gruszek i jabłek. Nie zawdzięczamy tego tylko pszczołom, bo rośliny zapylają także motyle, chrząszcze, różnego rodzaju pluskwiaki.

– Hobbystycznie zajmuję się pasieką, którą mam przy leśniczówce – mówi Ryszard Tokarzewski, pracownik Nadleśnictwa Parczew: – Pszczelarstwo to taka dziedzina życia, która wymaga włożenia dużo serca. Bardzo pokochałem te stworzenia. One też się ze mną dobrze czują. Efektem tego są fajne miodobrania.

– Pszczoła zapyla ok. 120-130 gatunków roślin – mówi Andrzej Różycki: – Nie zapyla w ogóle roślin motylkowych – tym zajmują się głównie trzmiele, które są silniejsze i są w stanie dostać się do kwiatu. Zapylają pomidory, ogórki. Twierdzi się, że mogą zapylać 190, a nawet 200 gatunków roślin.

Podczas „Wielkiego Dnia Pszczół” dostępne były zarówno krajowe miody, jak i miód słonecznikowy, eukaliptusowy, lawendowy, kolendrowy, pomarańczowy oraz uznawany za jeden z najsmaczniejszych – tymiankowy.

– Trzeba sadzić różnego rodzaju byliny, które mogłyby kwitnąć od wiosny do jesieni. Pszczoła będzie sobie wtedy taki ogród odwiedzać, zbierać pyłek i nektar i produkować to, co my znamy i uważamy za najsmaczniejsze, czyli miód. Sadźmy różnego rodzaju rośliny, które sprzyjają pszczołom i dają dużo nektaru. Jeżeli nie w ogródku, to na balkonie – zaznacza Andrzej Różycki.

Uczestnicy wydarzenia wzięli udział w grze terenowej, dzięki której utrwalili nowo nabyte wiadomości o pszczołach.

JKr (opr. DySzcz)

Fot. archiwum

Exit mobile version