Prace prowadzone w korycie Bystrzycy w Lublinie są bezpieczne dla środowiska i okolicznych mieszkańców – zapewniają przedstawiciele Wód Polskich, które nadzorują projekt.
– Działania mają charakter konserwacyjno-udrożnienowy i prowadzone są na odcinku od starego mostu przy ul. Mełgiewskiej do jazu w rejonie ul. Wapiennej – mówi zastępca dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Lublinie, Mariusz Szynkaruk: – Wyciągane są rumosz i namuł, wraz z roślinnością porastającą skarpy rzeki. Prace te trzeba było przeprowadzić, gdyż w niektórych miejscach na tym odcinku koryto rzeki zostało przewężone przez roślinność. Przywracamy istniejący projektowy przekrój poprzeczny rzeki Bystrzyca.
Prace udrożnieniowe rozpoczęły się pod koniec lipca. – Nie mamy do nich żadnych zastrzeżeń – mówi dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie, Arkadiusz Iwaniuk: – Tego typu prace nigdy nie są piękne w początkowym okresie i wiążą się z pewnym uszczerbkiem przyrodniczym, ale to jest naturalny koszt tego, że rzeka jest utrzymywana.
Namuł z Bystrzycy odkładany jest na skarpach rzeki. W przyszłości ma być oczyszczony i obsiany mieszanką traw.
Prace w rejonie koryta Bystrzycy mają potrwać do końca października tego roku.
MaTo (opr. DySzcz)
Fot. DySzcz