22 ofiary stalinowskiego terroru, zamordowane w więzieniu przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie, spoczęły w Panteonie – Mauzoleum Żołnierzy Wyklętych-Niezłomnych. Obecny na uroczystości pogrzebowej na warszawskich Powązkach Wojskowych prezes IPN Jarosław Szarek powiedział, że jest to spełnienie obowiązku wobec pokolenia Żołnierzy Wyklętych.
Wśród pochowanych z honorami był – urodzony w Kraśniku – porucznik Roman Groński, pseudonim „Żbik” vel „Andrzej Szumski” – żołnierz Armii Krajowej i Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, podkomendny majora Hieronima Dekutowskiego „Zapory”.
W ceremonii wzięli udział przedstawiciele władz państwowych i dowódcy wojskowi.
CZYTAJ TAKŻE: Warszawa: uroczystości pogrzebowe ofiar zbrodni komunistycznych odnalezionych na „Łączce”
Uroczystości rozpoczęła msza święta w katedrze polowej Wojska Polskiego. Biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek przypomniał, że ofiary stalinowskiego terroru były skazane na nieludzkie tortury i zapomnienie. – Oprawcy zadawali Niezłomnym podwójną śmierć, pozbawiając ich życia, grzebali ich ciała w dołach śmierci, aby w ten sposób skazać ich na wieczne zapomnienie i wymazać z narodowej pamięci – powiedział biskup Józef Guzdek. Podkreślił, że to wyjątkowy moment, ponieważ po wielu latach bohaterowie doczekali się należytego pochówku. Przypomniał, że czekali ponad pół wieku na chrześcijański pogrzeb. – Po wielu latach zapomnienia ich czyny zostały wreszcie dostrzeżone, właściwie ocenione i docenione – powiedział biskup polowy Wojska Polskiego.
List do uczestników uroczystości skierował prezydent Andrzej Duda. Odczytał go prezydencki minister Andrzej Dera. Prezydent napisał, że ofiary stalinowskiego terroru do końca swoich dni walczyły o wolną Polskę. „Będziemy pamiętać o tym, że konsekwentnie odrzucali fatalistyczną wizję historii, kłamliwe ideologie nazistowskich i komunistycznych najeźdźców oraz wszelkie kompromisy z wrogami ojczyzny” – napisał Andrzej Duda. Podkreślił w liście, że odnalezienie i godne pochowanie wszystkich bohaterów antykomunistycznego podziemia jest naszym obowiązkiem. „Nie spoczniemy, dopóki nie będziemy mogli powiedzieć z czystym sumieniem, że uczyniliśmy wszystko, by ostatnie szczątki żołnierza niezłomnego zostały wydobyte z bezimiennej, zapomnianej mogiły, a potem pochowane godnie, z pełnym wojskowym ceremoniałem” – napisał prezydent Duda.
W wyniku prac Instytutu Pamięci Narodowej w kwaterze „Ł” i „ŁII” Cmentarza Wojskowego na Powązkach w latach 2012-2017 odnaleziono szczątki ok. 300 osób. Do tej pory udało się zidentyfikować 71 żołnierzy.
RL / IAR / opr. ToMa
Fot. twitter.com/ipngovpl