To rzeźba, która zmieniła krajobraz Lublina. 50 lat temu powstał Pomnik Walki i Męczeństwa na Majdanku. Jego autorem jest Wiktor Tołkin, który przeżył obóz koncentracyjny Auschwitz oraz obóz jeniecki w Sandbostel koło Bremy. Dziś w lubelskiej Chatce Żaka odbyła się debata na temat idei tego pomnika.
– To jest jego przejście przez obóz – mówi wnuk rzeźbiarza Piotr Tołkin. – Dziadek postawił na to, żeby wprowadzić odbiorcę w napięcie, które towarzyszyło osobom będącym w obozie. Kiedy podchodzimy do bramy, napotykamy na pochylnię, która wiedzie w dół. Zmusza nas ona w pewien sposób do podążania naprzód, w dół, do wąwozu. Ten wąwóz mocno narasta na odbiorcę. Jednocześnie kamienie, które są obok i formy na bramie są to fragmenty ludzkich ciał, które mój dziadek widział. W jego wspomnieniach często pojawiało się, jak w obozach były traktowane ludzkie ciała.
Pomnik Walki i Męczeństwa na Majdanku został odsłonięty 21 września 1969. Przez kilkadziesiąt lat po odsłonięciu pomnik był miejscem manifestacji antywojennych i hołdów składanych pomordowanym przez odwiedzających z wielu krajów – zarówno zwykłych ludzi, jak i hierarchów różnych kościołów oraz głów państw.
ElKa / opr. ToMa
Fot. Alians PL / wikipedia.org