Bialscy piłkarze bez boiska. Uczelnia wypowiedziała umowę

stadion

MKS Podlasie nie będzie rozgrywać już meczów na stadionie Państwowej Szkoły Wyższej w Białej Podlaskiej. Uczelnia zerwała umowę użyczenia obiektu dla klubu, po tym jak podczas ostatniego meczu Podlasia ze Stalą Kraśnik swoją kampanię wyborczą prowadził startujący do Sejmu Riad Haidar.

– Uczelnia podpisała z MSK-em Podlasie umowę na bezpłatne wykorzystywanie naszego boiska. Jednakże ostatni mecz wiązał się z działalnością komercyjną Podlasia, ponieważ wpuściło na płytę boiska aktywność polityczną jednego z lokalnych samorządowców, który startuje w wyborach, za którą to aktywność Podlasie otrzymało środki finansowe. W związku z tym, w sytuacji gdy nasza umowa jest bezpłatna, powinniśmy przynajmniej być poinformowani, zapytani o zdanie, czy takie działania mogą być prowadzone. Chodzi o wpuszczenie dmuchańców czy oklejonych furgonetek na nasze obiekty. Nie chcemy uczestniczyć w takich formach współpracy, gdzie ktoś działa komercyjnie na naszych obiektach – wyjaśnia dr Agnieszka Siedlecka, p.o. prorektora ds. studenckich Państwowej Szkoły Wyższej w Białej Podlaskiej.

Prezes klubu MKS Podlasie Karol Filipek przyznaje, że nie ma żalu do władz uczelni, dodając jednocześnie, iż klub potrzebuje pieniędzy, dlatego kampanię wyborczą wykorzystuje jako możliwość do ich pozyskania. – Rozumiem argumenty uczelni. Ale jeśli mamy dwa miesiące kampanii wyborczej raz na cztery lata, chcemy wykorzystać to jak najlepiej i zapraszamy każdego, kto chce się u nas reklamować albo powiedzieć o tym, co chce fajnego zrobić. Mamy określoną stawkę. Niezależnie od tego, z jakiej strony politycznej, czy to będzie firma, czy prywatna osoba, każdy kto chce, może przyjść i pomóc sfinansować nam dzień meczowy.

– Zgodnie z Kodeksem wyborczym nie można prowadzić kampanii wyborczej na terenie: urzędów administracji rządowej i samorządowej, jednostek podlegających Ministerstwu Obrony Narodowej, szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Dotyczy to także zakładów pracy, w przypadku kiedy agitacja wyborcza zakłóca ich funkcjonowanie – mówi rzecznik Państwowej Komisji Wyborczej, Wojciech Dąbrówka. – Prowadzenia agitacji na terenie szkół wyższych nie jest zabronione przez przepisy. Ale warto zwrócić uwagę, że uczelnia jest również zakładem pracy i tutaj mogą mieć zastosowanie te przepisy Kodeksu wyborczego, które zabraniają prowadzenia agitacji na terenie zakładów pracy w sposób i w formach zakłócających ich normalne funkcjonowanie.

– Ja rozdawałem podczas meczu cukierki. Akcja miała być poprowadzona pod hasłem „będziemy wprowadzać nowy duch na nasze stadiony”, żeby nie było tak, że są dwie grupy kibiców, które będą się ze sobą bić. Chcieliśmy wprowadzać fajny zwyczaj, że na meczu są dzieci, a rodzice chcą oglądać mecz. Zrobiliśmy wesołe miasteczko, gdzie bawiły się dzieci. Chyba nikomu nie zaszkodziło częstowanie wodą, cukierkami czy lodami. Wszystko to było robione przez mój sztab – mówi Riad Haidar. – Nie traktowałem tego w kategoriach kampanii wyborczej, ale też nie da się powiedzieć, iż nie startuje w wyborach. Jednak nie agitowałem podczas meczu, nawet nie rozdawałem swoich ulotek, ani innych materiałów. Byłem tam, bo wspieram ten klub..

MKS Podlasie nie otrzymał jeszcze od PSW pisemnego rozwiązania umowy. W środę prezes klubu ma spotkać się w tej sprawie z rektorem uczelni.

MKS Podlasie, które z powodu planowanej przebudowy stadionu miejskiego, nie może tam rozgrywać meczów, obecnie pod uwagę bierze organizację rozgrywek na stadionie AWF przy ulicy Warszawskiej lub na obiekcie w Piszczacu.

MaT / opr. ToMa

Fot. archiwum

Exit mobile version