Pomogli już tysiącom pacjentów – nie tylko z rozległymi oparzeniami – Wschodnie Centrum Leczenia Oparzeń i Chirurgii Rekonstrukcyjnej w Łęcznej ma już 10 lat. Z tej okazji w Kazimierzu Dolnym zorganizowano 3-dniową konferencję podsumowującą działalność placówki.
Jak mówi dyrektor szpitala w Łęcznej, doktor Krzysztof Bojarski – sukcesów przez te lata nie brakowało. – Poza utworzeniem centrum, które dzisiaj swoją opieką obejmuje leczenie oparzeń u dzieci i u dorosłych, zabiegi rekonstrukcyjne, mikrochirurgiczne, replantacje, jednym z większych sukcesów jest autorska metoda leczenia zespołu Lyella, to jest taka choroba która w większości przypadków kończyła się śmiercią – prawie 80%. U nas w ośrodku śmiertelność wynosi około 10%. To choroba która zaczyna się od wzięcia banalnego leku, natomiast reakcja alergiczna powoduje złuszczanie się naskórka, obejmuje również narządy wewnętrzne – tłumaczy.
– To największe tego typu centrum w Polsce – mówi jego twórca profesor Jerzy Strużyna. – Najważniejsze jest to, że czasami mogę spać spokojnie, że tam się nic nie wydarzy takiego, co by mnie bulwersowało, czy męczyło. Leczymy coraz więcej ludzi, rozrastamy się, otwieramy nowe oddziały. Powstała klinika, jest już klinika chirurgii plastycznej. Obecnie jest szeroki zakres działania, czego na początku nie było – dodaje.
– Początki rzeczywiście były trudne, przez te 10 lat ciężkich przypadków nie brakowało. Był pacjent oparzony prądem elektrycznym z uszkodzeniami wielonarządowymi – płuc, serca, wątroby. Wycinaliśmy mu część wątroby, część jelit, musieliśmy amputować rękę, ale pozbierał się, wyszedł z tego. Uważam, że to cud. W życiu, tak jak w medycynie – czasami człowiek myśli że będzie miał sukces, a on obraca się w przegraną, a czasami myśli że jest to droga donikąd, a okazuje się, że to sukces – dodaje chirurg Ryszard Mądry.
– Jesteśmy dumni z takiej placówki – mówi dyrektor Departamentu Zdrowia i Polityki Społecznej Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie, Piotr Matej. – Pamiętajmy, że Lubelszczyzna jako jeden z nielicznych regionów kraju może poszczycić się taką jednostką, która świadczy usługi od ponad 10 lat. Choć nie jest podległa Samorządowi Województwa Lubelskiego, wpisuje się w pejzaż świadczenia usług zdrowotnych w sposób szczególny.
– Jeśli chodzi o leczenie oparzeń to jest Łęczna, są Gryfice i długo długo nic. Nie odkryję Ameryki, jeśli powiem, że jest to główny ośrodek szkoleniowy dla młodych lekarzy w kraju. Pan profesor Jerzy Strużyna jest równocześnie konsultantem krajowym, co bardzo ułatwia proces szkolenia, proces należytej edukacji dla młodych ludzi – mówi wiceprezes Polskiego Towarzystwa Chirurgii Plastycznej Rekonstrukcyjnej i Estetycznej, Maciej Kuczyński.
Konferencja w Kazimierzu Dolnym podsumowująca 10-lecie działalności łęczyńskiej placówki potrwa do soboty (07.09).
ŁuG / SzyMon
CZYTAJ TAKŻE: Łęczyńska oparzeniówka ma już 10 lat