Lotnisko w Mokrem pod Zamościem doczeka się modernizacji. Wojewoda lubelski oraz starosta zamojski, w obecności posła Sławomira Zawiślaka, podpisali list intencyjny, w którym Starostwo Powiatowe w Zamościu zobowiązuje się do: rozbudowy i utwardzenia pasa startowego, ogrodzenia części lotniczej lotniska oraz instalacji oświetlenia nawigacyjnego z systemem zdalnego sterowania.
– Lotnisko takiego typu jest nam bardzo potrzebne do biznesu. Mamy przykład Nativiany Roztocze. W Grabniku w 18 miesięcy powstał ogromny zakład, który zatrudnia kilkadziesiąt osób. Ludzie związani z tą firmą potrzebują tu przylecieć. Chcemy iść tym kierunku. Żebyśmy mogli się rozwijać, musi istnieć dobra komunikacja. Czas to pieniądz dla nich i dla nas również. Chcemy sprowadzić tutaj biznes, żebyśmy mogli rozwinąć ten teren – o strategicznej roli lotniska dla rozwoju gospodarczego regionu mówi starosta zamojski, Stanisław Grześko. – Jest już bardzo dużo prywatnych samolotów i istnieje zapotrzebowanie na szybsze przemieszczanie się. Dlatego rozbudowa naszego lotniska jest jak najbardziej potrzebna.
– Trzeba się zapytać: jakie nam jest potrzebne lotnisko w Zamościu? Bo przecież nikt nie mówi o porcie lotniczym, takim jak w Świdniku, bowiem jest to niezwykle droga inwestycja, wymagająca ogromnych kosztów utrzymania. Jedno takie lotnisko w regionie jest absolutnie wystarczające. W Mokrem potrzebne jest nam lotnisko, które obsługiwałoby ruch turystyczno-biznesowy – stwierdza Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski.
– Na lotnisku mamy tylko pas trawiasty. Jest tu utwardzona, ukorzeniona trawa. Kiedy jest mokro, teren staje się bardziej miękki. Starty i lądowania są utrudnione. Lotnisko po modernizacji będzie już wyrównane i utwardzone. Będzie większa możliwość przylotu samolotów, nawet takich do 10 ton. Pas o długości 950 metrów będzie na to wystarczający. Natomiast instalacja oświetlenia nawigacyjnego pozwoli na wykonywanie operacji lotniczych po zachodzie słońca – wyjaśnia Marek Łasocha, dyrektor Aeroklubu Ziemi Zamojskiej.
– Modyfikacja pasa startowego zapewni nam większą liczbę operacji lotniczych, co przełoży się również na większą liczbę wyszkolonych pilotów – stwierdza Marcin Batorski, skarbnik Aeroklubu Ziemi Zamojskiej. – Nasza działalność na tym zyska. Jednym z naszych celów jest bowiem szkolenie jak największej liczby nowych młodych pilotów, którzy będą pracować w kraju.
– Myślę, że tych zmian wyczekujemy nie tylko my jako aeroklub, ale czekają na nie także lokalni przedsiębiorcy czy turyści, którzy są zainteresowani przylotem do nas. Mamy telefony, pytania w tej sprawie. Jednak jest dużo osób, które rezygnują z przylotu na Roztocze właśnie ze względów lotniskowych – mówi Greta Jasina, wiceprezes aeroklubu.
Powiat zamojski przejął nieruchomość po gminie Zamość, która opracowała dokumentację budowlaną i pozyskała niezbędne pozwolenia, jednak nie dotrzymała planowanego terminu budowy pasa startowego. Starostwo powiatowe na realizację tego celu ma 6 lat.
AlF / opr. ToMa
Fot. Aleksandra Flis