Co miesiąc na każdego polskiego ucznia przypada 1400 złotych z pieniędzy publicznych – mówił dziś (19.09) kandydat do Sejmu RP Jakub Kulesza. Według lidera lubelskiej listy Konfederacji Wolność i Niepodległość – rodzice nie mają żadnego wpływu na to jak są rozporządzane te środki.
– Proponujemy wprowadzanie bonu kulturalnego i oświatowego. W przypadku oświaty byłoby to 1400 złotych miesięcznie, takie pieniądze otrzymywałby rodzic i mógł przeznaczać na wykształcenie swojej pociechy, na wybór szkoły, a szkoły byłyby zwolnione od tej całej biurokratycznej otoczki – mówi Jakub Kulesza.
Bony miałyby polepszyć jakość polskiej edukacji, a także zmniejszyć koszt wydawanych środków na korepetycje.
InnY / SzyMon
Fot. Inna Yasnitska