Lublin, Lubartów, Radzyń Podlaski, Ryki, Chełm i Zamość – w tych miejscowościach na Lubelszczyźnie swój program prezentują dziś liderzy PSL i Kukiz’15.
Władysław Kosiniak-Kamysz w Lubartowie mówił m.in. o planach stworzenia funduszu stabilizacji dochodów rolniczych, walce z ASF, amerykańskim zgnilcu pszczół, podniesieniu dopłat bezpośrednich dla rolników i walce z deficytem wody w Polsce: – Program budowy sadzawek przydomowych, zbiorników retencyjnych, nieopodatkowanych, dających szansę na zatrzymanie wody, podniesienie dopłat do 1200 złotych. Niektórzy obiecali to 4 lata temu. Mieli 235 posłów i nawet nie wysłali listu do szefa Komisji Europejskiej, żeby podnieść dopłaty. Z Marianem Starownikiem rozmawiałem o grupach producenckich. One na tym terenie zostały bardzo mocno dotknięte. To mówią rolnicy ziemi lubartowskiej. Wagony wstydu z rosyjskim węglem jadą codziennie do Polski, a polska żywność nie jest na stołach za wschodnią granicą. Odblokujemy handel ze wschodem.
Kosiniak-Kamysz zapowiedział tez przywracanie do służby zwalnianych, jak to określił, z powodu „widzimisię” obecnej władzy policjantów, strażaków i wojskowych.
JPi (opr. DySzcz)
Fot. Jerzy Piekarczyk