Odszedł autorytet i wielki patriota. Ostatnie pożegnanie o. Huberta Czumy

– Odszedł autorytet, świadek wiary i patriota – mówili uczestnicy mszy żałobnej w radomskiej katedrze. Bliscy, samorządowcy, politycy, związkowcy z „Solidarności” pożegnali ojca Huberta Czumę (na zdj.), pochodzącego z Lublina jezuitę i działacza opozycji antykomunistycznej. Ojciec Czuma zmarł w czwartek w wieku 88 lat.

Ojciec Hubert Czuma przez 71 lat był zakonnikiem a przez 64 lata kapłanem. W latach 60 był diecezjalnym duszpasterzem akademickim diecezji lubelskiej oraz rektorem kościoła akademickiego KUL. Od prawie 40 lat był związany z Radomiem. W latach siedemdziesiątych gromadził wokół siebie ludzi, którzy sprzeciwiali się komunistycznej władzy. Współpracował z „Solidarnością”. Opiekował się prześladowanymi i wspierał finansowo działalność wydawniczą.

– Pomagał, radził. Budził szacunek i podziw. Dla wielu, nie tylko wierzących, stanowił autorytet – przypominał dziś (23.09) w homilii podczas mszy pogrzebowej w Radomiu jezuita ojciec Grzegorz Dobroczyński. – Był duszpasterzem zaangażowanym, który mówił prawdę w oczy, był świadkiem prawdy. Bez poprawności politycznej to mówił, ale też z miłością i szacunkiem dla rozmówcy. Mówił tym swoim charakterystycznym, wyciszonym głosem, bez negatywnych emocji; nigdy nie obrażał nikogo

Od wczoraj hołd zmarłemu składali mieszkańcy Radomia, którzy pochylali się nad trumną z ciałem kapłana wystawioną w kościele św. Trójcy. Dziś kondukt żałobny przeszedł ulicami miasta do radomskiej katedry, gdzie została odprawiana żałobna msza święta.

W liście odczytanym przez ministra Andrzeja Derę prezydent Andrzej Duda napisał, że ojciec Czuma przyczynił się do ocalenia ducha solidarności podczas komunistycznych represji.  – Można bez cienia przesady stwierdzić, że to dzięki takim osobom jak o. Czuma polska pokojowa rewolucja antykomunistyczna doprowadziła ostatecznie do upadku systemu kłamstwa i zniewolenia. To takim ludziom zawdzięczamy odzyskania własnego suwerennego państwa i pełni swobód obywatelskich – napisał prezydent.

W imieniu rodziny żegnał zmarłego jego brat, były minister sprawiedliwości Andrzej Czuma, który wspominał ojca Huberta jako wzór patrioty. – To był niezwykły kapłan, świadek wiary, życiowy przewodnik, nauczyciel nie tylko nas, jego najbliższym krewnym. Swoim życiem wypełnionym miłością do Boga i ludzi pokazał nam jak być patriotą.   

Prezydent Lech Kaczyński odznaczył o. Czumę Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Duchowny otrzymał też honorowe obywatelstwa kilku miast, w tym Lublina.

– Jego śmierć to ogromna strata – mówi prezydent Lublina, Krzysztof Żuk. – Pamiętamy go jako wybitnego duszpasterza. Przez wiele lat był związany z kościołem akademickim i naszym miastem. To jedna z najważniejszych postaci tamtego czasu – i Lublina, i opozycji demokratycznej, i Solidarności.

To była wielka osobowość, która wpisała się w historię najnowszą Polski i Lublina – dodaje przewodniczący Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarności”, Marian Król. – Dla niego wartością nadrzędną było hasło: „Bóg, Honor, Ojczyzna”. To była podstawa jego funkcjonowania. Myślę, że zawsze jest dobrym autorytetem i wzorem do naśladowania, w każdej sytuacji i w każdym czasie.

Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II w 2018 roku uhonorował ojca Huberta Czumę w Medalem Jubileuszowym z okazji 100. rocznicy istnienia uczelni.

Ojciec Czuma został pochowany na radomskim cmentarzu komunalnym w grobowcu zakonnym oo. jezuitów.

AS / PaSe / IAR / opr. ToMa

Fot. Marcin Kucewicz / jezuici.pl

CZYTAJ TAKŻE:

Dwudniowe uroczystości pogrzebowe ojca Huberta Czumy

Nie żyje ojciec Hubert Czuma

Exit mobile version