Policjanci użyli gazu łzawiącego i armatek wodnych, aby II Marsz Równości mógł bezpiecznie przejść ulicami Lublina. Do monitorowania sytuacji użyto także dronów i helikoptera. Kilkadziesiąt osób zostało zatrzymanych.
CZYTAJ: Marsz Równości przeszedł ulicami Lublina
– Były próby zablokowania marszu przez osoby, które nielegalnie zgromadziły się na jego trasie – mówi rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie, Kamil Gołębiowski: – Policjanci musieli użyć środków przymusu bezpośredniego. Zostało zatrzymanych ponad 30 osób. Zatrzymania dotyczą przede wszystkim udziału w nielegalnym zbiegowisku, mającym na celu zakłócenie legalnej manifestacji. Będziemy analizować monitoringi i zebrany materiał, jaki udało nam się pozyskać też z własnych źródeł, także możliwe, że ta liczba będzie wzrastała, bo tych osób, które zakłócały przebieg marszu, było sporo. Nie mamy informacji, aby którykolwiek z policjantów odniósł obrażenia, ani aby ktoś z uczestników został ranny. Nikt do chwili obecnej nam tego nie zgłaszał.
CZYTAJ: Marsz Równości w Lublinie. Są zatrzymani
ZOBACZ ZDJĘCIA: Marsz Równości w Lublinie, 28.09.2019, fot. Piotr Michalski
Policja szacuje że w II Marszu Równości udział wzięło około 1000 uczestników. Ich bezpieczeństwa pilnowali policjanci z Lublina, a nawet z Białegostoku i Wrocławia.
PaSe (opr. DySzcz)
Fot. Piotr Michalski