Bezpieczeństwo rolników było głównym tematem konferencji w Tomaszowie Lubelskim, zorganizowanej przez Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego i miejscowe Starostwo Powiatowe. Uczestnicy rozmawiali o zagrożeniach, które czyhają na tę grupę zawodową: wypadkach przy pracy i chorobach zawodowych, a także o tym, jak im zapobiegać.
– Rolnictwo to, obok górnictwa czy budownictwa, jeden z bardziej wypadkowych sektorów życia ludzkiego – mówi prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, dr Aleksandra Hadzik. – Prawie 48% tego typu zdarzeń związanych jest z różnego rodzaju upadkami. Dlatego w zeszłym roku przeprowadziliśmy akcję pod hasłem „Upadek to nie przypadek”. W tym roku mówiliśmy: „Rolniku, nie daj się wkręcić”, ponieważ pochwycenia przez ruchome części maszyn i urządzeń albo uderzenia przez te fragmenty to druga grupa wypadkowa. W przyszłym roku mamy w planach prowadzić działania pod hasłem związanym z bezpieczeństwem pracy ze zwierzętami gospodarskimi, bo to trzecia z kolei grupa wypadkowa.
– Przeżyłem kiedyś taki wypadek: wynosiłem konew z mlekiem do piwnicy, było ślisko, więc pośliznąłem się, upadłem. Miałem trzy żebra pęknięte – opowiada Edmund Czernij, sołtys Kazimierówki, gmina Tyszowce. Jak dodaje, największym zagrożeniem dla rolników jest pośpiech. – Powoduje on nieprecyzyjne podejście do sprzętów czy niezakładanie osłon do przekaźników mocy, aby tylko szybciej, szybciej – wyjaśnia.
– Myślę, że jednak najbardziej trzeba uważać na dzieci. W czasie wakacji, gdy przedszkola i szkoły są nieczynne, dziecko może bardzo łatwo wsiąść na ciągnik i go uruchomić, a drugie dziecko może stać przed ciągnikiem. I już gotowe nieszczęście. Trzeba zabezpieczać wszystkie maszyny rolnicze – stwierdza Irena Żwirek z wsi Polany.
– Niedawno mieliśmy bardzo niebezpieczny wypadek w gminie Krynice, gdzie rolnik stanął na kombajnie, dotknął drutów wysokiego napięcia i został porażony prądem, czyli promocji bezpieczeństwa i profilaktyki nigdy nie za dużo – stwierdza obecny na konferencji poseł Tomasz Zieliński.
– W dalszym czasie zdarzają się wypadki w rolnictwie, dlatego w każdym czasie takie konferencje i przekazywane na nich informacje są bardzo cenne dla rolników. Wśród dzisiejszych tematów jest też borelioza, czyli choroba, z którą spotykamy się w rolnictwie. Sposób leczenia i zapobiegania tej chorobie jest ważnym tematem – mówi Henryk Karwan, starosta tomaszowski.
– Z dumą mogę powiedzieć, że mamy coraz bardziej światłych rolników. To już są właściwie przedsiębiorcy rolni, którzy dbają nie tylko o sam zysk, ale także o swoje zdrowie, korzystają z naszych ośrodków sanatoryjnych. Bezpieczeństwo jest ważne w każdym gospodarstwie, czy ma ono 1 hektar, czy 300 hektarów. Prosimy o to, żeby stosować odpowiednie obuwie, odśnieżać ciągi komunikacyjne, dobrze traktować zwierzęta, a przy obsłudze maszyn pamiętać o żelaznej zasadzie: przy jakichkolwiek naprawach zawsze wyłączamy napęd – tłumaczy Cezary Nobis, dyrektor Biura Prewencji Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.
– KRUS w 2018 roku przystąpił formalnie do partnerstwa w ramach międzynarodowego programu strategii „Wizja Zero”. Opiera się on na założeniu, że możemy osiągnąć sytuację, w której będziemy mieli do czynienia z zerową wypadkowością w pracy i zerową liczbą chorób zawodowych. Wydaje się oczywiście, że jest to program utopijny, ale dążymy do sytuacji, w której liczba wypadków śmiertelnych będzie zerowa – wyjaśnia Aleksandra Hadzik.
W ramach tych działań KRUS przygotował konkurs dla młodych ludzi pod nazwą „Moja Wizja Zero”. Żeby wziąć w nim udział, wystarczy nagrać krótki film na temat bezpieczeństwa w gospodarstwie. Szczegóły konkursu można znaleźć na stronie www.krus.gov.pl.
AlF / opr. ToMa
Fot. Aleksandra Flis