W pierwszym meczu rozpoczynającego się sezonu ekstraklasy koszykarzy Startu Lublin pokonał faworyzowany zespół Stelmetu Enei BC Zielona Góra 84:79 (31:22, 15:19, 22:25, 16:13).
Zespół z Zielonej Góry w poprzednim sezonie Energa Basket Ligi zajął 4. miejsce, a w tym uważany jest powszechnie za jednego z faworytów rozgrywek.
Mecz, rozegrany w lubelskiej hali Globus, oglądał Adam Rozwałka:
Radości z wygranej nie ukrywał środkowy Startu, Roman Szymański. – Może nie było to najpiękniejsze spotkanie, ale wiedzieliśmy, że będzie to mecz walki, ponieważ taką grę preferuje Stelmet. My odpowiedzieliśmy jeszcze cięższą walką. Daliśmy z siebie wszystko, walczyliśmy o każdy centymetr boiska. W szatni powtarzaliśmy sobie, że nie mamy się czego obawiać. Ciężko pracowaliśmy w okresie przygotowawczym, żeby prezentować taką formę. Dlatego każdy, kto wyszedł na parkiet, bił się o każdą piłkę.
ToMa / AR
Fot. Wojciech Szubartowski