– Zależy nam na tym, by Polacy zarabiali dużo i godnie – tak o decyzji rządu o zwiększeniu do 2600 złotych płacy minimalnej mówi wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Sylwester Tułajew, który był gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin.
Według zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego minimalna pensja ma w Polsce systematycznie rosnąć i w 2023 roku wynosić 4000 złotych.
– Nie dzieje się to kosztem przedsiębiorców – przekonuje minister Tułajew. I przypomina o złożonych propozycjach, ale także konkretnych działaniach rządu przychylnych wobec firm: – Zwiększenie ryczałtu z 250 tysięcy do miliona euro, podatek CIT, który został obniżony za czasów naszych rządów z 19 do 9 procent – to jest szereg udogodnień dla małych przedsiębiorców. Obniżony ZUS to również coś, z czego korzystają przedsiębiorcy, ponad 100 tysięcy podmiotów gospodarczych, które zgłosiły się i będą na tym korzystać. Więc w żaden sposób małe przedsiębiorstwa na tym nie stracą. Zyskają Polacy – poprzez to, że będą zarabiać więcej i będą żyć godnie.
Podnoszenie płacy minimalnej w najbliższych latach to jedna z obietnic programowych Prawa i Sprawiedliwości złożonych na sobotniej konwencji w Lublinie.
CZYTAJ: Konwencja w Lublinie: program PiS dla Polski
Wybory parlamentarne odbędą się 13 października.
ToNie (opr. DySzcz)
Fot. Przemysław Guzewicz