Do okresu kampanii wrześniowej 1939 roku przenieśli się dziś (15.09.) uczestnicy rekonstrukcji bitew pod Tomaszowem Lubelskim.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Rekonstrukcja bitew pod Tomaszowem Lubelskim, 15.09.2019, Dąbrowa Tomaszowska, fot. Aleksandra Flis
– Mamy zobowiązanie wobec pokolenia, które 80 lat temu ginęło za Polskę – mówi burmistrz Tomaszowa Lubelskiego, Wojciech Żukowski. – Bitwy pod Tomaszowem Lubelskim to tragiczne daty w historii. Poległo tutaj ponad 2 tysiące polskich żołnierzy, których pamięć mamy obowiązek kultywować, na których historii chcemy budować kształtowanie następnych pokoleń. To jest piękna lekcja historii.
– Dysproporcje sił były zasadnicze, ale polscy żołnierze walczyli do końca – mówi historyk, poseł Tomasz Zieliński. – To ukazanie heroizmu żołnierza polskiego, walki żołnierza polskiego. Niech oglądają to dorośli, ale przede wszystkim uczniowie . Mają pamiętać, mają wiedzieć, mają się uczyć, że za Ojczyznę, za to, iż dzisiaj żyjemy w wolnym kraju ktoś kiedyś zginął.
– To wielkie przedsięwzięcie – 250 rekonstruktorów: cywilów, żołnierzy polskich i niemieckich, prawie 20 pojazdów, wspaniała pirotechnika i historia, którą próbowaliśmy przełożyć jak najwierniej na pole rekonstrukcji – informuje koordynator rekonstrukcji, Jarosław Antoszewski.
– Po raz kolejny wcieliliśmy się w mieszkańców okolicznych terenów – mówi członkini Grupy Rekonstrukcji Historycznej Ludności Cywilnej, Renata Piech. – Widać, jak się żyło przed wojną, jak kiedyś ludzie byli zżyci, jak sobie pomagali.
Bitwy pod Tomaszowem Lubelskim były największymi, po bitwie nad Bzurą, walkami kampanii wrześniowej. W pierwszej bitwie pod Tomaszowem Lubelskim, która trwała od 17 do 20 września 1939 roku. Po stronie polskiej brały w niej udział wojska armii „Lublin” i „Kraków”, dowodzone przez generała Tadeusza Piskora. W walkach wzięło udział największe polskie zgrupowanie pancerne, zorganizowane podczas kampanii wrześniowej, składające w znacznej mierze z oddziałów Warszawskiej Brygady Pancerno-Motorowej. Druga bitwa toczyła się od 22 do 27 września. Przeciwko wojskom niemieckim stanęły wówczas oddziały Frontu Północnego, dowodzonego przez generała Stefana Dęba-Biernackiego.
AlF / opr. ToMa
Fot. Aleksandra Flis
CZYTAJ TAKŻE: Rekonstrukcja przypomni wielkie bitwy