W Suchowoli zainaugurowano rok szkolny i uczczono pamięć Dzieci Wojny

sucho

Uczniowie powiatu zamojskiego rozpoczęli nowy rok szkolny w Suchowoli. Tegoroczne uroczystości były połączone z 80. rocznicą wybuchu II wojny światowej – wydarzeniem, które przerwało edukację naszych przodków.

W ramach symbolicznego zadośćuczynienia i uczczenia pamięci tych młodych ludzi, którzy zamiast do szkoły, poszli walczyć z okupantem – lub o przetrwanie – Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowało akcję „Przerwany Marsz”.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Suchowola: inauguracja roku szkolnego i 80-lecie wybuchu II wojny światowej, 02.09.2019, fot. Aleksandra Flis

O tym, że przywilej uczęszczania do polskiej szkoły w wolnej Polsce nie zawsze był oczywistością, przypomniał obecny na uroczystościach w Suchowoli wicepremier Jacek Sasin: – Były takie okresy, kiedy tej polskiej szkoły nie było. Była zakazana przez zaborców czy przez okupantów. Ta ziemia zamojska była szczególnie dotknięta represjami. Suchowola to wieś, która została w całości wysiedlona przez Niemców w ramach pacyfikacji Zamojszczyzny. Nasiedleni koloniści niemieccy mieli tutaj tworzyć wzorową niemiecką kolonię, a Polska miała tutaj nigdy nie wrócić. Nowy rok szkolny zawsze jest nadzieją, bo to młodzi ludzie, którzy będą fundamentem następnych dziesięcioleci Polski. My pokazujemy w ten sposób, że te plany, które miały zniszczyć Polskę i wyeliminować Polaków się nie spełniły i nigdy się nie spełnią.

– Wydarzenia z września 1939 roku szczególnie na Zamojszczyźnie odbiły się ogromnym piętnem – mówi starosta zamojski Stanisław Grześko: – To pokolenie przez 5-6 lat nie mogło uczęszczać do szkoły. Była to dla nich ogromna trauma i wyzwanie. Musieli chwycić za broń. Starci uczniowie walczyli. Mój ojciec również walczył. To dzięki nim mamy dzisiaj tę wolność i możemy tu świętować.

– Te dzieci nie mogły chodzić do szkoły i się uczyć. Na pewno było im smutno – mówi Paulina Kołodziej z piątej klasy: – Ja na pewno tęskniłabym za szkołą. Cieszę się, że już do niej idziemy.

– „Przerwany Marsz” działa na rzecz utrzymywania pamięci gehenny Dzieci Wojny- mówi poseł na Sejm, Tomasz Zieliński: – Wiemy, że coraz więcej szkół dołącza do akcji. Na stronie Dzieci Wojny jest interaktywna mapa, która pokazuje, że uczestniczy w niej bardzo dużo szkół. Dzieje się tak dzięki współpracy z kuratoriami oświaty i mamy nadzieję, że co roku będzie ich coraz więcej.

– Bardzo dużo osób tego młodego pokolenia związanego ze szkołą przerwało marsz edukacyjny i poszło do konspiracji – mówi poseł na Sejm, Sławomir Zawiślak: – Poszli służyć Polsce. Nie mogli się w tym czasie uczyć, ale ta miłość do Ojczyzny i działalność w ruchu oporu była wielkim świadectwem, że to są świadomi, wielcy patrioci.

– W szkole zapraszamy osoby, które pamiętają wojnę i przekazują dzieciom historię swoją i swoich znajomych z regionu – mówi Maria Sak, dyrektor Szkoły Podstawowej w Suchowoli: – Jako szkoła staramy się te wartości eksponować i przekazywać dla kolejnych pokoleń.

– Jestem z 31. rocznika. Niemcy powybijali tych nauczycieli, tak więc była przerwa. Skończyłem pięć klas – mówi Bronisław Bigos: – Nie wróciłem do szkoły, bo nie było warunków. Po wojnie była bieda. Miałem chęć iść na weterynarza, ale wszystko przepadło przez wojnę.

Pomysłodawcą idei „Przerwanego Marszu” jest profesor Jacek Kurzępa, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu do spraw Wspierania Środowisk Polskich Dzieci Wojny. Szczegóły projektu na stronie www.przerwanymarsz.pl.

AlF (opr. DySzcz)

Fot. Aleksandra Flis

Exit mobile version