„Nauka, Technika, Innowacje” – pod takim hasłem już w sobotę, 14 września rusza Lubelski Festiwal Nauki. Głównym koordynatorem 16. edycji wydarzenia jest Politechnika Lubelska.
Festiwal to ponad 1350 wydarzeń z zakresu nauk ścisłych, ale także społecznych, humanistycznych czy przyrodniczych. Wydarzenia te przygotowały lubelskie uczelnie. Festiwal współtworzą także instytucje takie jak Instytut Upraw Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach, Muzeum Nadwiślańskie w Kazimierzu Dolnym czy Lotnicza Akademia Wojskowa w Dęblinie.
Pierwszym hucznym festiwalowym wydarzeniem będzie Piknik Naukowy, który odbędzie się 15 września w godzinach 10.00-16.00 na placu Teatralnym w Lublinie. Będzie tam można zobaczyć ponad 150 projektów, w tym te, które uczczą 50. rocznicę postawienia przez człowieka pierwszego kroku na Księżycu. – Po pierwsze z wahadłem Foucaulta będziemy badać, czy Ziemia rzeczywiście się kręci. Będą też: mobilne planetarium, wystawa meteorytów i łazik marsjański – opowiada dr inż. Małgorzata Ciosmak z Politechniki Lubelskiej, główny koordynator 16. Lubelskiego Festiwalu Nauki
Na Pikniku Naukowym pojawią się też inne bardzo ciekawe pojazdy, takie jak ultralekki wiatrakowiec czy też tajemniczy pojazd Rysiek. – Ten ostatni jest zdalnie sterowany. Składa się z dwóch członów: napędowego i transportowego. Ma osiem kół. Pojazd skręca się w połowie. Oprócz tego jest tam przegub obrotowy, więc pojazd może się obracać wokół osi wzdłużnej. Myślimy o wykorzystaniu go jako platformy uzbrojenia – tłumaczy dr inż. Leszek Gardyński z Politechniki Lubelskiej.
Podczas Pikniku nie zabraknie też oczywiście części najbardziej oczekiwaniej przez najmłodszą widownią, czyli eksperymentów naukowych. – Poruszymy zagadnienia związane z odczuwaniem przez nasze zmysły otoczenia. Część zmysłów da się oszukać. Chcielibyśmy zachęcić Państwa do przekonania się, jak mylne bywają nasze wrażenia. Odkryjemy tajemnice sztuczek iluzjonistycznych, wygenerujemy gigantyczny balon, pokażemy lewitujący pociąg, wywołamy wybuch azotowy. Pokażemy też, jak w sposób ekspresowy zrobić lody śmietankowe – zaprasza prof. Bożena Zgardzińska, prezes Stowarzyszenia Lubelskie Towarzystwo Edukacyjno-Naukowe
Na Lubelskim Festiwalu Nauki nie może też zabraknąć Uniwersytetu Dziecięcego UMCS. Jego koordynator, Anna Bukowska, zapewnia jednak, że będą również atrakcje dla nieco starszych osób. – Wspólnie ze Stowarzyszeniem Sędziów Polskich „Iustitia” przygotowaliśmy spotkania z biegłymi. Wydaje się nam, że funkcjonujemy jakby obok prawa, ale to nieprawda. Bo chociażby z nim związana jest kwestia przechodzenia przez przejście dla pieszych, często zdarzają się też wypadki. Chcielibyśmy pokazać młodym ludziom, że biegły sądowy może pomóc im czy ich rodzicom wygrać proces.
Podczas Lubelskiego Festiwalu Nauki wiele projektów będzie odbywać się na poszczególnych uczelniach. A, dla odmiany, Katolicki Uniwersytet Lubelski – „wyciągnie” uczestników „w miasto”. – Wyjdziemy na plac Litewski z flash mobem, ponieważ pracownicy Biblioteki Uniwersyteckiej KUL doszli do wniosku, że czytanie i dobra zabawa wcale się nie wykluczają. Aby się o tym przekonać zapraszamy 15 września o godzinie 16.00 pod pomnik Józefa Piłsudskiego na placu Litewskim. Stamtąd będziemy się kierować w stronę Starego Miasta – mówi dr Anna Dutkowska. Więcej informacji o flash mobie można znaleźć TUTAJ.
– Warto też odwiedzić lubelski klasztor dominikanów – zachęca jego przeor o. Krzysztof Modras. – Nasz klasztor jest jednym z najstarszych w Lublinie. Stanowi tez przykład wspaniałej architektury „renesansu lubelskiego” . Dlatego włączyliśmy się w ten festiwal.
Uroczysta inauguracja Lubelskiego Festiwalu Nauki w sobotę o godzinie 19.00 na terenie Politechniki Lubelskiej. W niedzielę odbędzie się Lubelski Piknik Naukowy, a od poniedziałku na uczelniach i w instytucjach towarzyszących ruszają festiwalowe projekty.
16. Lubelski Festiwal Nauki odbędzie się także w wielu miastach regionu, między innymi w Puławach, Zamościu, Stalowej Woli i w Chełmie. Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie www.festiwal.lublin.pl.
SzyK / opr. ToMa
Fot. archiwum