Myśliwi nie chcą być oczerniani w sprawie zastrzelenia wilków na Roztoczu. Oferują nagrodę za złapanie sprawców. Chodzi między innymi o zastrzelenie Kusego, samca Alfa watahy będącej pod obserwacją Stowarzyszenia dla Natury „Wilk” i Roztoczańskiego Parku Narodowego.
Do zdarzenia doszło w połowie września. Jednak okazało się, że w tym roku były jeszcze dwa przypadki postrzału tych zwierząt. Sprawą zajmuje się zamojska prokuratura, a w ustalenie sprawców włączyli się także myśliwi. – Oferujemy 10 000 złotych nagrody osobie, która przekaże informację umożliwiające ujęcie sprawcy tego czynu. Zastrzelenie wilka to czyn niezgodny z prawem i nieetyczny. Pojawiły się także informacje, że dokonali tego myśliwi, co nie jest prawdą – mówi w rozmowie z Radiem Lublin Wojciech Adamczyk, Łowczy Okręgowy w Zamościu,
Osoby posiadające jakiekolwiek informacje w tej sprawie mogą je przekazać policji.
Przypomnijmy, zgodnie z Kodeksem karnym zabicie wilka, czyli zwierzęcia pozostającego pod ochroną gatunkową w całej Polsce, zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 2 lat.
TsF / opr. PaW
Fot. Paweł Marczakowski, Roztoczański Park Narodowy
CZYTAJ: Martwe wilki na Roztoczu. Sprawę bada prokuratura