– Jestem bezpartyjny i niezależny i tak pozostanie – deklaruje Jacek Bury (na zdj.), który w wyniku niedzielnych wyborów został wybrany na senatora z Lublina.
Według niego wygrana opozycji w wyborach do Senatu oznacza, że izba wyższa polskiego Parlamentu może się stać główną areną politycznego sporu w Polsce. – Ta większość jest jednak bardzo krucha. Myślę, że to pozostanie właśnie w takiej proporcji, że nikt się ni wyłamie. Nie wyobrażam sobie siebie, żebym mógł zdradzić moich wyborców. Stratowałem z jasnym przekazem – chcę reprezentować przede wszystkim tych, którzy mnie wybrali. Część ludzi którzy popierają PiS w ich działaniach w Sejmie, poparło mnie do Senatu, świadczy to o tym, że mam bardzo szerokie poparcie w Lublinie, z czego się niezmiernie cieszę – mówi Jacek Bury, który był gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin.
Jacek Bury startował do Senatu jako kandydat Koalicji Obywatelskiej. Zdobył prawie 85 tysięcy głosów i pokonał Krzysztofa Michałkiewicza z PiS.
Cała opozycja wprowadziła do Senatu 51 przedstawicieli.
ToNie / SzyMon
Fot. RL