Piłkarze Chełmianki odpadli z rozgrywek o Puchar Polski. W 1/16 finału trzecioligowiec przegrał w broniącą tytułu, ekstraklasową drużyną Lechii Gdańsk 0:2 po golach Michała Nalepy w 5. i Flavio Paixao z rzutu karnego w 73. minucie spotkania.
Z występu swoich podopiecznych mimo wszystko zadowolony był trener Chełmianki Tomasz Złomańczuk:
– Cieszymy się, że dosyć długo udawało nam się walczyć o w miarę korzystny wynik, bo zespół wierzył jeszcze w przerwie, że przy 1:0 można pokusić się o zdobycie bramki. Bardzo serdecznie gratuluję zawodnikom dobrego występu. Było to dzisiaj takie małe święto piłki w Chełmie, było dużo ludzi, więc cieszymy się bardzo z tego meczu.
Szkoleniowiec gości Piotr Stokowiec był zadowolony, że to jego drużyna awansowała do kolejnej rundy, ale chwalił też grę przeciwnika:
– Myślę, że graliśmy płynnie. Dobrze operowaliśmy piłką. Można się było pokusić o granie ciut szybciej, ale stwarzaliśmy sytuacje. Szkoda, że chociaż dwie jeszcze, spośród wielu dogodnych sytuacji, nie zostało przez nas wykorzystanych. Ten mecz wówczas byłby spokojniejszy. Trzeba przyznać też, że Chełmianka pokazała się jako zespół dobrze zorganizowany, zdeterminowany i „odgryzała” się również niebezpiecznymi akcjami. Musieliśmy na kontrataki czy stałe fragmenty gry mocno uważać.
W środę do 1/8 finału Pucharu Polski awansowały również: Stal Mielec, Stal Stalowa Wola, Raków Częstochowa, Piast Gliwice oraz pierwsza i druga drużyna Legii Warszawa. Na tym etapie rozgrywek jedynym przedstawicielem regionu będzie Górnik Łęczna.
JK/WP
Fot. facebook.com/chelmiankachelm