Gaz czy węgiel? Kontrowersje wokół budowy bloku energetycznego w Puławach

O korzyściach z budowy nowego, węglowego bloku energetycznego w Puławach mówili dziś (03.10) przedstawiciele dwóch największych związków zawodowych w Grupie Azoty Puławy.

Członków „Solidarności” i Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego wspierała posłanka Prawa i Sprawiedliwości Gabriela Masłowska. Jej zdaniem, decyzja o zmianie koncepcji z bloku gazowego na węglowy będzie korzystna chociażby ze względów ekologicznych. – Ten blok węglowy powoduje o wiele mniejszą emisję wielu zanieczyszczeń, jak tlenki azotu, dwutlenek węgla – zaznacza Masłowska. – Nie będzie potrzeby redukcji zatrudnienia, co groziło, jeśli chodzi o elektrownię gazową – dodaje.

Decyzję o budowie bloku węglowego krytykuje lider Platformy Obywatelskiej w powiecie puławskim Paweł Nakonieczny. Kandydat Koalicji Obywatelskiej na posła złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w tej kwestii. Chodzi o niegospodarność wynikającą ze zmiany koncepcji. – W zawiadomieniu napisałem wprost, że chodzi o szkody wielkich rozmiarów, ponieważ z powodu zmiany koncepcji Azoty utracą ponad 8 milionów złotych czystego dochodu w perspektywie tych kilkunastu lat niefunkcjonowania elektrowni gazowej i niesprzedawania energii elektrycznej na rynek zewnętrzny – mówi w rozmowie z Radiem Lublin Nakonieczny.

Zdaniem Gabrieli Masłowskiej, ten zarzut jest bezpodstawny i niegospodarnością byłaby budowa elektrowni opartej na gazie.

ŁuG / opr. PaW

Fot. Łukasz Grabczak

Exit mobile version