Podczas zbioru dyni doszło do wypadku, w którym ranna została 47-letnia kobieta pracująca na polu w gminie Sułów.
Kobieta wspólnie z krewnym wykonywała prace polowe, gdzie za pomocą maszyny współpracującej z ciągnikiem rolniczym zbierali dynie. 47-latka szła za maszyną, sprawdzając czy wszystko działa. W pewnym momencie – najprawdopodobniej chcąc usunąć nagromadzone w maszynie chwasty – włożyła rękę do urządzenia. Ręka została wciągnięta przez maszynę. Mężczyzna natychmiast zatrzymał ciągnik rolniczy, udzielił kobiecie pierwszej pomocy i powiadomił służby ratunkowe.
47-latka z obrażeniami została przewieziona do szpitala. Policyjne badanie trzeźwości wykazało, że zarówno kierujący ciągnikiem rolniczym, jak i poszkodowana byli trzeźwi. Szczegółowy przebieg zdarzenia wyjaśniają policjanci.
W pierwszym półroczu 2019 na terenie województwa lubelskiego doszło do prawie 1000 wypadków w rolnictwie, w tym 4 zdarzeń śmiertelnych. Jesień to czas intensywnych prac polowych – w tym okresie wypadków przybywa. Do groźnych zdarzeń dochodzi często przez nieostrożność i lekceważenie zasad bezpieczeństwa.
TSpi / KaWa
Fot. KWP Lublin