Myśliwi i jeźdźcy świętowali w Janowie pod Chełmem. Pokaz umiejętności jeździeckich, musztry kawaleryjskiej i kadryl na koniu zaprezentowano podczas obchodów Hubertusa. W trakcie imprezy nie zabrakło też gonitwy za lisem, czyli bezkrwawego polowania.
– Współorganizujemy Hubertusa, bo to doskonała okazja do kultywowania dawnych polskich tradycji i pasja – mówi dyrektor Biura Promocji Gminy Chełm, Ryszard Mielniczuk: – Zjechali się jeźdźcy z terenu naszego regionu, z różnych stajni. Jest ponad 30 koni. To jakby zamknięcie sezonu. Koń jest symbolem – nie tylko pracy w rolnictwie, ale też i wojska. W Polsce jest bardzo ceniony. Chcemy to podtrzymywać i pokazywać dzieciom.
– Żeby zostać dobrym jeźdźcem trzeba kochać konie. My kochamy konie i historię – mówi prezes Chełmskiego Stowarzyszenia Miłośników Koni i Kawalerii Polskiej „Edukacja. Historia. Kultura” Krzysztof Sroczyński: – Organizujemy św. Huberta, czcimy go gonitwą. Bawimy się przy tym.
W trakcie imprezy były tez pokazy wioski gotów, strzelanie z łuku i rzuty oszczepem. Zakończyła ją biesiada przy ognisku.
ŁoM (opr. DySzcz)
Fot. Małgorzata Łobejko