Krótsze i wygodniejsze podróże koleją z Zamościa do Lublina obiecują przedstawiciele spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. Kluczowa będzie budowa łącznicy kolejowej w Zawadzie oraz modernizacja dwóch linii kolejowych na odcinkach Rejowiec – Zawada oraz Zawada – Zamość Szopinek. W efekcie prędkość pociągów ma się zwiększyć do 120 kilometrów na godzinę. W planach jest także przebudowa peronów na ośmiu stacjach i przystankach oraz remont prawie 60 przejazdów kolejowo-drogowych. Przedstawiciele PKP PLK poinformowali, że studium wykonalności na modernizację i elektryfikację linii kolejowej jest już niemal gotowe.
– Konieczną potrzebą rozwoju jest nowoczesna infrastruktura – mówi inicjator działań zmierzających do utworzenia inwestycji poseł Sławomir Zawiślak.
– Mamy wybrany wariant. Za chwilę zamkniemy studium wykonalności – mówi w rozmowie z Radiem Lublin Arnold Bresch, członek zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe. – To pozwoli nam w najbliższym czasie uruchomić kolejny etap, czyli pozyskiwanie pozwoleń na budowę. Wszystko po to, by móc wprowadzać wykonawców, jak tylko ta nowa perspektywa się rozpocznie, jak będziemy mieli zapewnione środki finansowe na realizację prac. Co ważne, to co teraz realizujemy, to też są to konkretne wydatki. Pieniądze, które zostały wydane na studium wykonalności nie są stracone. To jest dla nas podstawa uzyskania dofinansowania do kolejnego etapu projektu – dodaje.
– Jest to przede wszystkim bardzo ważna rzecz ze względu na skrócenie czasu podróży – twierdzi dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Lublinie PKP PLK, Andrzej Matysiewicz. – Jest to 53 kilometrów torów, które będą modernizowane od Rejowca do Zawady i 12,5 kilometrów torów od Zawady do Zamościa Szopinka. W stacji Zawada będzie lokalne centrum sterowania urządzeń komputerowych SRK, zabezpieczenia ruchu kolejowego. W co zostaną włączone wszystkie stacje, które są po drodze między innymi Krasnystaw – dodaje.
– Wiele osób z Polski chce dotrzeć do Zamościa, żeby doświadczać jego piękna – zaznacza Bresch. – To jest bodziec turysty, który przybędzie do regionu, ale również bardzo ważna funkcja minimalizowania wykluczenia komunikacyjnego. Tak, żeby zapewnić dobry transport zbiorowy do większych miast – dodaje.
Co z mieszkańcami, którzy mają swoje posesje na trasie? – Podjęliśmy rozmowy, zweryfikowaliśmy rozwiązania projektowe – opowiada Bresch. – To, które będzie wdrażane do realizacji nie przewiduje wykupów i wyburzeń – dodaje.
Obecnie koszt inwestycji przedstawiciele spółki PKP PLK szacują na ponad 300 milionów złotych.
AlF / opr. PaW
Fot. Aleksandra Flis