Znana jest przyczyna śmierci tygrysa, który wraz z 9 innymi dużymi kotami przetrzymywany był w ciężarówce na przejściu granicznym w Koroszczynie. Lekarz weterynarii, pracownik Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu, który przybył na miejsce, przeprowadził sekcję zwłok.
– Jej wyniki nie pozostawiają żadnych złudzeń – mówi Ewa Zgrabczyńska, dyrektor poznańskiego zoo. – Zwierzę miało obrażenia zewnętrzne, które wskazują na to, że próbowało wydostać się z klatki. Tygrys miał całkowicie zblokowany układ pokarmowy. Był on karmiony kurczakami. To absolutnie niedopuszczalna karma. Podawanie jej zwierzęciu doprowadziło do jego śmierci.
MaT / opr. MatA
Fot. materiał nadesłany
CZYTAJ TAKŻE: Transport tygrysów był legalny