– Dwa najbliższe dni zachęcają do refleksji o przemijaniu życia, ale także i do towarzyszącemu śmierci cierpieniu – uważa ksiądz profesor Mirosław Kalinowski (na zdjęciu), teolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II i prezes Lubelskiego Towarzystwa Przyjaciół Chorych, które prowadzi Hospicjum Dobrego Samarytanina w Lublinie.
1 listopada chrześcijanie obchodzić będą uroczystość Wszystkich Świętych, a następnego dnia Zaduszki. – To pierwsze święto zwraca uwagę na to, czy idziemy drogą, która prowadzi nas do świętości – mówi w rozmowie z Radiem Lublin ksiądz profesor Kalinowski. – Drugiego dnia zachęcamy siebie nawzajem do tego, by wspierać tych, którzy już odeszli i chcieliby być również między świętymi. Problem odchodzenia to zawsze problem bolesny. Są to momenty traumatyczne. Nie ma znaczenia, jaka jest świadomość odchodzenia człowieka. My w hospicjum zauważamy, że najważniejszym przesłaniem jest obecność. Kiedy spotykamy się w tych dniach wokół mogił naszych bliskich, to zawsze nas łączy, jednoczy – dodaje.
Według księdza profesora Mirosława Kalinowskiego formułowane 1 listopada wezwanie do świętości, nie jest czymś nieosiągalnym dla wiernych. – Świętość to normalność. To bycie człowiekiem cieszącym się radością drugiego człowieka – podkreśla ksiądz profesor Kalinowski.
ToNie / opr. PaW
Fot. Anna Kośmiej