Młodzi Kraśniczanie lada dzień wylatują na mistrzostwa świata w Dubaju, gdzie będą reprezentować Polskę. Spice Gears – to pierwsza drużyna robotyki w naszym kraju i Europie Środkowo-Wschodniej, która bierze udział w międzynarodowych zawodach o nazwie FIRST Robotics Competition.
– W tym roku tematyka jest nastawiona na oczyszczenia oceanów – mówi w rozmowie z Radiem Lublin Kamil Janik. – Przez duży problem zanieczyszczeń organizacja uznała, że to będzie dobra tematyka na tworzenie projektów – dodaje.
– Głównym celem tego robota na zawodach jest przenoszenie 20-centymetrowych i 6-centymetrowych piłek – zaznacza Łukasz Nawrocki. – Używamy do tego dwóch mechanizmów umieszczonych w jednej płaszczyźnie – dodaje.
Jak wygląda konkurencja? – 3 na 3 roboty rywalizują między sobą – twierdzi Nawrocki. – Na arenie jest 30 dużych piłek na jedną stronę i 15 małych. Liczy się skuteczność, szybkość. Konkurencja rozlicza się bardziej w końcowej fazie gry, gdzie zliczane są wszystkie punkty. Na koniec robot się podciąga. To wszystko wpływa na wygarną. Mamy również operatorów. Dochodzi do tego czynnik błędu ludzkiego, stres – dodaje.
– Na olimpiadzie każda drużyna dostaje ten sam zestaw części do stworzenia robota. Ogranicza to niektórym państwom dokładanie czegoś od siebie – opowiada Janik. – Każdy ma równe szanse. Na zawody przyjeżdżamy tylko z własnymi umiejętnościami i z nadzieją na wygraną. Wygrywa drużyna, która wpadła na lepszy pomysł. ma lepszą wyobraźnię i wykonanie. Nie liczą się środki. Liczą się pomysły – dodaje.
– Ważne są nagrody dla sponsorów. Dla nas jednak najważniejsze jest to, czego Ci młodzi ludzie się nauczą – twierdzi Dariusz Głuchowski, mentor drużyny. – Przychodzą ludzie, którzy nic nie umieją, a po roku czasu już zostają programistami – dodaje.
Drużyna w zawodach First Global Challenge zdobyła drugie miejsce w 2017 roku w Waszyngtonie oraz trzecie miejsce w Meksyku w 2018 roku. Mistrzostwa świata w Dubaju odbędą się w dniach 25-27 października.
LilKa / opr. PaW
For. Przemysław Guzewicz