„Lubelskie nekropolie” – wyjątkowy przewodnik nie tylko dla lublinian

001 4100

Kilkunastu cmentarzy z Lublina i okolic dotyczy publikacja pt. „Lubelskie nekropolie”. W książce opisane są zasłużone dla Lublina i regionu osoby, których nagrobki znajdują się na najstarszym i najbardziej znanym zespole cmentarzy we wschodniej Polsce – przy ulicy Lipowej w Lublinie.

Publikacja charakteryzuje także cmentarz mariawicki, grekokatolicki czy nekropolie w Abramowicach Kościelnych, Zemborzycach Podleśnych i w Głusku.

– Czasem są to tylko pozostałości po dawnych cmentarzach – mówi Irena Kowalczyk, autorka przewodnika, członkini Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego i lubelskiego Koła Przewodników Miejskich i Terenowych. – Napisałam tę książkę w takiej formie, jak oprowadzam grupę. Użyłam takich określeń jak: podchodzimy, idziemy prosto, skręcamy. Wszystkie cmentarze opisałam żywym słowem. Starałam się ująć wiele detali – podkreśla.

– W książce znajdują się szczegóły dotyczące tras zwiedzania m.in. cmentarza przy ul. Lipowej w Lublinie. Idąc wybraną alejką, można odnaleźć wszystkie opisane groby. Te były wykonywane w różnych stylach przez wielu znanych kamieniarzy, artystów i rzeźbiarzy. Na szczególną uwagę zasługują pomniki figuralne – podkreśla. – W publikacji opisane są także zapomniane nekropolie. To np. cmentarz wojenny z I wojny światowej przy ul. Nowy Świat w Lublinie. Tu pochowani zostali żołnierze niemieccy oraz siostry zakonne, które służyły rannym. Ciekawą historię ma także cmentarz ewangelicki w centrum miasta, który powstał wokół świątyni. Zachowane tam nagrobki są w stylu klasycystycznym – dodaje autorka.

– Chciałabym, by nie tylko cmentarze, ale także cała historia Lublina była znana na całym świecie – podsumowuje przewodniczka. – Mamy tu pochowanych zmarłych, którym miasto wiele zawdzięcza. To prezydenci, księża, prawnicy i lekarze. Warto o nich pamiętać. Książka jest sposobem ocalenia od zapomnienia.

Publikacja została wydana dzięki wsparciu miasta Lublin. Jest dostępna w księgarniach.

Autorkę – Irenę Kowalczyk – w tych pierwszych dniach listopada – można spotkać przy wejściu głównym na cmentarz przy ulicy Lipowej (w części prawosławnej).

SzyK / opr. MatA

Fot. Kinga Szymanek

Exit mobile version