Po trwającej blisko 2 godziny dyskusji lubelscy radni przyjęli uchwałę dotyczącą opracowania i wdrożenia miejskiego programu dofinansowania leczenia zabiegów zapłodnienia pozaustrojowego in vitro. Petycję w tej sprawie 24 maja złożyła do Rady Miasta Lublin Inicjatywa 100-lecia Głosu Polek.
– Jak mało kto rozumiem potrzebę posiadania dziecka, a jednocześnie z drugiej strony chcę podkreślić, że dziecko nie może podlegać uprzedmiotowieniu. To jest w dalszym ciągu podmiot. Nie da się rozdzielić posiadania dziecka od aktu prokreacji, który musi gdzie nastąpić. W treści petycji metoda ta określona jest metodą leczenia niepłodności. Z tego co wiem to pary, które przejdą zabieg in vitro, nawet z powodzeniem, dalej pozostają niepłodne. To nie jest moda leczenia niepłodności, tylko sztucznego zapłodnienia – mówił podczas sesji radny Prawa i Sprawiedliwości, Marcin Jakóbczyk.
– Mogłabym dyskutować, wytłumaczyć zasady medycyny – odpowiada radna Klubu Radnych Prezydenta Krzysztofa Żuka, Maja Zaborowska. – Jeśli mówimy o leczeniu, to jego skutkiem jest posiadanie przez rodziców własnego potomstwa. To jest ich dziecko i w związku z tym jest to metoda leczenia niepłodności.
– Czy wiadomo, ile w Lublinie jest takich par, ile chciałoby skorzystać z tego programu. Pytanie o jakiej parze w związku z tym mówimy? Czy rada miasta dopuści, żeby każda para osób mogła ubiegać się o dofinansowanie z tego programu? Czy może to być para nie związana ze sobą formalnie, czy para osób tej samej płci? – pytał radny Prawa i Sprawiedliwości, Tomasz Pitucha.
– Rozumiem opory etyczna, ale obowiązująca ustawa w tej spawie jest jedną z najbardziej chroniących zarodki, więc od strony etycznej zachowane są wszelkie możliwe normy – mówił radny Klubu Prezydenta Krzysztofa Żuka, Dariusz Sadowski.
Podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta Lublin za przyjęciem uchwały było 15 radnych, 11 było przeciw, a 3 wstrzymało się od głosu.
Szczegóły wprowadzenia programu dofinansowania będą dopiero opracowywane. Program nie został jeszcze uwzględniony w budżecie miasta.
Dotychczas dofinansowanie in vitro przyjęły takie miasta jak Częstochowa, Warszawa, Gdańsk czy Kraków.
ElKa / opr. ToMa
Fot. archiwum