Lublin: wymienili piecyk gazowy i oszukali 81-latkę

Pani Agnieszka jest właścicielką mieszkania na jednym z osiedli Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. – Do mieszkania, w którym mieszka moja mama, weszło dwóch osobników twierdząc, że przyszli na zlecenie spółdzielni mieszkaniowej – informuje Agnieszka Skrzydlewska-Michalik. – Na siłę zaczęli wymieniać piecyk gazowy. Mówili, że jest stary i za chwilę do niczego nie będzie się nadawał. Mama zapłaciła 1490 złotych – dodaje.

Czy osoby, które weszły do domu 81-latki i doprowadziły do wymiany piecyka za blisko 1500 złotych, działały na zlecenie Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej? – Absolutnie nie – mówi w rozmowie z Radiem Lublin zastępca prezesa do spraw ekonomiczno-finansowych LSM Anna Górna. – Wszystkie spółdzielnie mają obowiązek przeprowadzenia przeglądów gazowych i kominiarskich. Natomiast wymiana piecyka gazowego leży w gestii właściciela mieszkania. Spółdzielnia nie może tego kosztu od mieszkańca wymagać – dodaje.

Czy kiedy jest wykonywana okresowa kontrola gazowo-kominiarska, to fachowcy pobierają dodatkowe opłaty od mieszkańców? – Nie pobierają gotówki, gdyż opłata jest wkalkulowana w miesięczne opłaty, które członek uiszcza do spółdzielni – odpowiada Górna. – O każdym przeglądzie właściciel mieszkania jest informowany ogłoszeniem wywieszonym na klatce schodowej – dodaje.

Fakturę wystawioną na firmę z Oławy pokazała dziennikarzowi Dariuszowi Tureckiemu Agnieszka Skrzydlewska-Michalik. – Dzwoniłam tam, ponieważ znalazłam numer w Internecie. Okazuje się, że nie jest już aktywny – opowiada. – Moja siostra widziała wymieniony piecyk. Powiedziała, że wygląda on na stary i używany – dodaje.

Co z piecykiem, który został odinstalowany? – Zabrali, ukradli – tłumaczy Skrzydlewska-Michalik. – Pewnie będą próbowali teraz kolejną osobę naciągnąć na ten piecyk. Przypuszczam, że na tej zasadzie działają – dodaje.

Co ma zrobić osoba, do której mieszkania wszedł nieznajomy człowiek i doprowadził do wymiany piecyka gazowego? – W pierwszej kolejności powinna odstąpić od umowy – zaznacza Lidia Baran-Ćwirta, Miejski Rzecznik Konsumentów w Lublinie. – Musimy pamiętać, że jeżeli umowa jest zawierana poza lokalem przedsiębiorstwa, na przykład w naszym domu, a stroną tej umowy jest konsument, to on ma prawo w ciągu 14 dni odstąpić od umowy bez podania przyczyny. Warunkiem takiego skutecznego odstąpienia jest wysłanie listem poleconym swojego oświadczenia woli. Wystarczą dwa zdania: „Ja niżej podpisany oświadczam, że odstępuje od umowy zawartej w tym i w tym dniu oraz żądam przywrócenia stanu pierwotnego, zwrotu zapłaconej ceny, czy anulowania kredytu konsumenckiego” – dodaje.

Do tematu powrócimy w jednej z najbliższych audycji „Pogotowie radiowe”.

DT / opr. PaW

Fot. wikipedia.org

Exit mobile version