Ludiwn: mieszkańcy domagają się remontu drogi wojewódzkiej numer 820

road 867991 960 720

Od lat domagają się przebudowy drogi wojewódzkiej numer 820. Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego przesuną niedawno dotację na inną drogę. Tymczasem mieszkańcy Ludwina twierdzą, że droga wymaga pilnego remontu, a w sezonie ruch na trasie jest nie do wytrzymania. 

– Jest to też spore wyzwanie dla służb – mówi Krzysztof Łopecki z Ochotniczej Straży Pożarnej w Ludwinie. – Jak jeździmy na sygnałach, to jest problem. Nawet samochody, żeby rozstąpić się, nie mają gdzie zjechać. Pobocza są miękkie, różne, niepewne. Droga pozostawia wiele do życzenia. Czas dojazdu wydłuża nam się – dodaje.

– Jesteśmy zawiedzeni, bo drogę obiecał nam Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego – mówi w rozmowie z Radiem Lublin Karol Żuk, radny w gminie Ludwin. – Przed ostatnimi wyborami samorządowymi już droga była palikowana. We wrześniu 2019 roku miał być przetarg. Okazuje się, że go nie będzie, ponieważ pieniądze zostały przeniesione na inną inwestycję – dodaje.

– Rozbudowa drogi wojewódzkiej numer 820 pojawiła się w planie inwestycyjnym już w 2016 roku – zaznacza rzecznik marszałka województwa lubelskiego Remigiusz Małecki. – Wówczas szacowano, że koszt będzie wynosił ponad 122 miliony złotych. Przez te 3 lata ceny tak drastycznie wzrosły w górę, że wartość przebudowy tego 28-kilometrowego odcinka to już ponad 300 milionów złotych. Okazało się, że nie ma aż tak dużego zabezpieczenia w środkach europejskich – dodaje.

– Tutaj było już parę wypadków śmiertelnych, różnych potrąceń – opowiada jeden z mieszkańców miejscowości. – Przy wichurach występuje duże zagrożenie upadających drzew. Widać, że ta droga jest nieuporządkowana – dodaje.

– Dokumentacja jest robiona drugi raz – podkreśla wójt gminy Ludwin Andrzej Chabros. – Była już kiedyś przygotowana, ale zdezaktualizowała się. Kolejna jest już na wykończeniu, a tu pojawiła się taka niepokojąca informacja o przesunięciu środków z Urzędu Marszałkowskiego na następne lata. Jesteśmy zawiedzeni tą decyzją – dodaje.

– Nikt nie spodziewał się, że nastąpią aż tak drastyczne wzrosty cen materiałów budowlanych – twierdzi Małecki. – Musieliśmy też poczekać na dokumentację tej drogi, opracowanie całego zakresu. To niestety trwa od 2017 roku. Bez tego budowa nie mogła ruszyć – dodaje.

– Potrzebujemy ścieżek rowerowych, chodników, rond, przejść dla pieszych – apeluje mieszkaniec Ludwina.

– Finansujemy tę inwestycję ze źródeł europejskich, a to też jest źródło ograniczone. Tych pieniędzy nie ma za wiele – mówi Małecki. – Pozostaje mi tylko przeprosić mieszkańców. Jak tylko znajdą się środki finansowe, to ta inwestycja zostanie zrealizowana – dodaje.

Jak twierdzą mieszkańcy Ludwina o przesunięciu środków na przebudowę drogi 820 dowiedzieli się z mediów. 

MaTo / opr. PaW

Fot. pixabay.com

CZYTAJ: Mieszkańcy Ludwina protestowali dziś na drodze wojewódzkiej numer 820

Exit mobile version