Plaga e-papierosów. Problem stale narasta!

001 22

Są mity, że nie szkodzą i nie uzależniają – a prawda jest inna. Palenie e-papierosów staje się powszechne wśród młodzieży – alarmują specjaliści. Do puławskiego Monaru zgłasza się coraz więcej osób uzależnionych od elektronicznych papierosów.

Aby przeciwdziałać temu zjawisku, Ministerstwo Edukacji Narodowej wspólnie z Głównym Inspektoratem Sanitarnym wysłało do szkół w całej Polsce informacje dotyczące zagrożeń wynikających z palenia e-papierosów.

– To moda, która rozpowszechnia się bardzo szybko. Taki trend panuje wśród młodych – przyznają uczniowie jednej z puławskich placówek. – W porównaniu z „tradycyjnymi” papierosami, tych elektronicznych nie czuć od palacza. Dlaczego warto rzucić? Argumentem mogą być pieniądze.

– Coraz więcej osób ma problem z uzależnieniem od e-papierosów – podkreśla terapeutka Anna Kuźniak-Antosz. – Wokół tego tematu krąży bardzo wiele mitów. W e-papierosach znajduje się ta sama substancja, która zawarta jest w tradycyjnych. To uzależniająca nikotyna. Rodzice powinni reagować natychmiast, kiedy tylko znajdą e-papierosa u swojego dziecka. Nie wolno bagatelizować problemu.

– To istna plaga w pierwszych klasach – wyjaśnia Marzena Kitka, pedagog w Zespole Szkół nr 1 w Puławach. – Nie można powiedzieć, że e-papierosy nie szkodzą. Trudno jednak przekonać o tym młodych ludzi.

– Problem narasta. Palących e-papierosy można spotkać nawet w… autobusach komunikacji miejskiej – mówi Lidia Nogowska, kierownik szkolenia praktycznego w Zespole Szkół nr 1 w Puławach. – Takie zachowanie trzeba zauważać i piętnować. Tu ogromną rolę odgrywają przede wszystkim rodzice. Należy uświadamiać młodych o zagrożeniach z tym związanych. Rozmowa jest skuteczniejsza niż zakaz.

Ministerstwo Edukacji Narodowej podaje, że od 2011 roku aż sześciokrotnie wzrosła liczba polskich uczniów, którzy próbowali e-papierosa.

ŁuG / opr. MatA

Fot. pixabay.com

Exit mobile version