Poznańskie zoo ratuje tygrysy

001 4099

Trwa ratowanie 9 tygrysów, które w straszliwych warunkach były transportowane z Włoch do Rosji. Jeden padł już na granicy polsko-białoruskiej, gdzie kilka dni temu zatrzymano transport.

CZYTAJ TAKŻE: „Chude, odwodnione, z zapadniętymi oczami”. Tygrysy z granicy już w Poznaniu

Tej nocy (30.10.2019) pracownikom poznańskiego ogrodu udało się przywieźć zwierzęta do Poznania. Część z nich trafiła do zoo w Człuchowie. W rękach policji jest 32-letni Rosjanin, odpowiedzialny za transport. Białoruskie służby nie wpuściły ciężarówki, bo przewoźnik nie miał wymaganych dokumentów.

CZYTAJ TAKŻE: Zarzuty dla Rosjanina, który zorganizował transport tygrysów

Kiedy pracownicy poznańskiego zoo zobaczyli tygrysy, nie mogli uwierzyć w to, do jakiego stanu zostały doprowadzone. – Koty są pokrzywione. Stoją we własnych odchodach. Są głodne i spragnione – mówi Ewa Zgrabczyńska, dyrektor placówki. – Jeden z nich już padł. Zwierzę miało nie tylko urazy mechaniczne. Sekcja wykazała, że było karmione kurczakami i miało zablokowany przewód pokarmowy. Nie wiemy, ile osobników uda nam się utrzymać przy życiu. Są one w tragicznej kondycji.

– Główny Lekarz Weterynarii zwrócił się do poznańskiego zoo z prośbą o pomoc – dodaje Małgorzata Chodyła, rzecznik prasowy ogrodu zoologicznego. – Pojenie na granicy polegało na polewaniu ich wodą.

CZYTAJ TAKŻE: Są wyniki sekcji zwłok padłego tygrysa

– Kierowcy nie mieli wiz. Transport tygrysów nie posiadał odpowiednich świadectw weterynaryjnych, wymaganych przez stronę białoruską – wyjaśnia Marta Szpakowska, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie. – Klatki są przystosowane do przewozu, ale nie do stałego przebywania w nich zwierząt.

– Kierowcy transportu zostali przesłuchani. Zatrzymano 32-letniego obywatela Rosji – relacjonuje – podkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.

Dzikim zwierzętom najbardziej zagraża moda na ich posiadanie w domu. Kiedy podrastają są sprzedawane do cyrku, a finalnie pozyskiwane są z nich skóry i inne artefakty.

Materiał: Radio Poznań (www.radiopoznan.fm)

Fot. archiwum

Exit mobile version