Przewoźnicy obawiają się następstw brexitu

highway 1666635 960 720

Bialscy przewoźnicy obawiają się spadku opłacalności swojej działalności po tym, jak Wielka Brytania opuści Unię Europejską.

Konsekwencje brexitu najbardziej będą odczuwalne, kiedy stanie się to bez porozumienia. Wówczas Wielka Brytania przestanie być stroną unii celnej i gospodarczej. Będzie traktowana jako kraj trzeci. W takiej sytuacji przesyłki pocztowe wysyłane „do” lub „z” Wielkiej Brytanii będą podlegały oprawie celnej. – To co jest ważne dla odbiorcy finalnego, to jest to, że może się spotkać z sytuacją, gdy za przywóz takiej przesyłki może pojawić się konieczność uregulowania należności podatkowych, być może celnych – mówi Magdalena Rzeczkowska, dyrektor Departamentu Ceł Ministerstwa Finansów. – Wszystko w zależności od tego, czy mamy do czynienia z prezentem, zakupem internetowym. W przypadku prezentów zwolnienie z należności podatkowych i celnych, to próg 45 euro – dodaje.

Firma kurierska DPD Polska w oświadczeniu skierowanym do swoich klientów, zapewniła, że jest przygotowana na różne scenariusze i modele późniejszego partnerstwa Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej. Firma zwróciła uwagę na konieczność wprowadzenia w aplikacjach wysyłkowych dodatkowych danych między innymi adresu poczty elektronicznej, numeru telefonu odbiorcy, opisu towaru w języku polskim i angielskim, wartości przesyłki, kraju pochodzenia, kodu taryfy celnej oraz dołączenie faktury handlowej.

Najlepszym rozwiązaniem dla firm wysyłkowych, a także firm przewozowych byłoby wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej na podstawie porozumienia. – Wówczas tak naprawdę nic się nie zmienia, ponieważ zasady wynikające z unii celnej zostają utrzymane do momentu końca okresu przejściowego i wypracowania nowych zasad – mówi w rozmowie z Radiem Lublin Rzeczkowska.

Jakie konsekwencje dla firm transportowych może mieć twardy brexit? – Utrudni to przepływ towarów na teren Wielkiej Brytanii – podkreśla Weronika Kalinka, która wraz z mężem prowadzi firmę transportową. – Na pewno zostaną wprowadzone utrudnienia celne. Na pewno zostanie poszerzona dokumentacja, co się z tym wiąże: zezwolenia, wizy dla kierowców. Będą zwiększone kontrole celne. To skutkować będzie tym, że wydłuży się czas transportu, a koszty dla przedsiębiorców będą większe – dodaje.

– Wywóz z Wielkiej Brytanii też się wiąże z jakimś zgłoszeniem. Przywóz wiąże się z przekroczeniem granicy, czyli formalnościami granicznymi i też następnie zgłoszeniem – twierdzi Rzeczkowska. – To samo działa w drugą stronę, do Polski. Taki towar już podlega zainteresowaniu Krajowej Administracji Skarbowej lub organów celnych – dodaje.

– Jeżeli wejdzie twardy brexit, to obawiamy się tego, że większość towarów będzie po prostu ładowana na kontenery i będzie przewożona drogą morską – podkreśla paulina Baranowska, która pracuje w firmie transportowej, przewozowej. – My, jako mali przewoźnicy zostaniemy pozbawieni możliwości zarobienia na tym transporcie. Nikt nie będzie nam zlecał tych transportów. Z drugiej strony nie wiemy jak to wszystko będzie wyglądało. Jeżeli nawet te kontenery się nie sprawdzą, to czy nie będzie tak, że będziemy czekać na cle po parę dni? Nam nikt za przestój nie będzie płacił, gdy będziemy czekali na dokumenty, zezwolenia, kontrolę towarów – dodaje.

– Zezwolenia będą potrzebne przy wjeździe do Wielkiej Brytanii – opowiada Kalinka. – Rząd musi podpisać umowy z danym krajem na ilość takich zezwoleń. Nie wiadomo jaką ilość Polska, jako państwo uzyska. To się wiąże z wizami. Kierowca przez jakiś czas będzie musiał załatwiać dokumentację. W czasie załatwiania tych procedur nie będzie mógł pracować. Będzie czekał – dodaje.

Do Wielkiej Brytanii przyjeżdża rocznie ponad 2 miliony ciężarówek. z czego 450 tysięcy należy do polskich firm.

Wielka Brytania opuści Unię Europejską 31 października. Na razie nie wiadomo jednak, na jakich odbędzie się to zasadach.

MaT / opr. PaW

Fot. pixabay.com

Exit mobile version