Polskie Stronnictwo Ludowe apeluje do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Jana Ardanowskiego o podanie się do dymisji – to w związku z udostępnieniem w Internecie nagrania ze spotkania z kierownictwem ARiMR. Minister Ardanowski mówił m.in., że „nie ma się co łudzić, że będą jakiekolwiek środki krajowe na rolnictwo”.
– Takiej uczciwości nawet myśmy się nie spodziewali – komentował lider lubelskich struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego, europoseł Krzysztof Hetman. Dodał, że polscy rolnicy mogą stracić ogromne dotacje przez ignorancję urzędników ARiMR.
– Uważamy, że minister powinien podać się do dymisji jeszcze przed wyborami – mówił w Lublinie poseł PSL Jan Łopata: – Mogę oświadczyć, że po wyborach powołamy komisję śledczą do oceny tej sytuacji i do oceny strat, które ponieśli rolnicy. Ale nie czekając na ten etap po wyborach, apelujemy do pana ministra Ardanowskiego: niech się poda do dymisji. Niech nie oczekuje zmiany wyniku wyborów. Czas ucieka. Niech przyjdą bardziej kompetentni ludzie.
Ministerstwo Rolnictwa na swojej stronie internetowej wyjaśnia, że „nie była to żadna tajna narada, to była odprawa z dyrektorami oddziałów i centrali ARiMR, to było uczulenie kierownictwa, że agencja jest służebna wobec rolników i ma ich sprawnie i życzliwie obsługiwać”: – Przypomniałem, jaka jest rola Agencji i do czego została powołana – powiedział minister Ardanowski i dodał, że ocena działalności ARiMR zależy od jej efektywności.
RMaj (opr. DySzcz)
Fot. archiwum