Rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i 500 złotych kary grzywny – taki wyrok usłyszał Zbigniew P. oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku przy zbiorze truskawek.
Do zdarzenia doszło pod koniec maja ubiegłego roku w jednej z wsi w gminie Końskowola, w powiecie puławskim. Trzy kobiety pracowały tam przy szypułkowaniu truskawek. Podczas pracy poprosiły sąsiada o pomoc w napompowaniu koła w wózku, którym woziły owoce. Mężczyzna zrobił to przy pomocy sprężarki zamontowanej w ciągniku rolniczym. Sądził, że maszyna znajduje się na biegu jałowym. Kiedy Zbigniew P. odpalił silnik, pojazd jednak ruszył, potrącając kobiety. Jedna z nich, 55-latka, zginęła na miejscu, dwie pozostałe trafiły do szpitala. Jak się okazało, w chwili wypadku Zbigniew P. miał w organizmie 2,5 promila alkoholu.
Sprawą zajęła się prokuratura. Zbigniew P. usłyszał zarzuty dotyczące nieumyślnego spowodowania śmierci jednej z kobiet oraz spowodowania obrażeń ciała u dwóch pozostałych. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia.
Sprawą zajął się Sąd Rejonowy w Puławach. Orzeczenie jest nieprawomocne.
MaTo / opr. ToMa
Fot. archiwum