36-latek z poparzeniami całego ciała trafił do szpitala po wybuchu gazu w kontenerze mieszkalnym w jednym z gospodarstw w Opolu Lubelskim. Mężczyzna chciał wstawić wodę na herbatę.
Policjanci ustalili, że do wybuchu doszło podczas uruchamiania kuchenki gazowej podłączonej do butli z gazem. Przebywający na posesji właściciel usłyszał huk i zauważył wydobywający się z kontenera dym.
Na miejscu pracowali policjanci wraz z biegłym sądowym. Ustalili, że doszło do zapłonu gazu znajdującego się już w powietrzu, który zgromadził się po rozszczelnieniu instalacji gazowej.
PaSe (opr. DySzcz)
Fot. KWP Lublin