Sprawą napadu na tle rasowym na jeden z armeńskich lokali w centrum Chełma zajmie się wyspecjalizowana jednostka prokuratury w Lublinie. W ubiegłym tygodniu dwóch mężczyzn wtargnęło do lokalu – byli agresywni i wykrzykiwali rasistowskie hasła.
– Każde z takich przestępstw analizujemy bardzo drobiazgowo – zapewnia zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe, Anna Siwiec. – Sprawa została już zarejestrowana i przydzielona referentowi. Po dokonaniu wnikliwej analizy materiałów, podejmie on decyzję co do dalszego toku postępowania. W szczególności co do przesłuchania ewentualnie innych świadków czy też przeprowadzenia w sprawie innych dowodów – dodaje.
– Do zdarzenia doszło 25 września w centrum miasta – mówi w rozmowie z Radiem Lublin podkomisarz Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. – Do jednego z lokali gastronomicznych przyszło dwóch mężczyzn, którzy zaczęli się awanturować. Znieważyli z powodów przynależności etnicznych i zaatakowali przebywających wewnątrz obywateli Armenii. Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali napastników. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Chełma w wieku 32 i 33 lat. Młodszy z nich jest obywatelem Ukrainy. Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce, trzeba było użyć siły, żeby panów zatrzymać. Obaj zostali następnego dnia doprowadzeni do prokuratury – dodaje.
– Sprawa dotyczy znieważenia dwóch obywateli Armenii z powodu ich przynależności narodowej oraz z tego samego powodu zastosowania przemocy wobec jednego z pokrzywdzonych – zaznacza Siwiec. – Jeden z mężczyzn przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Drugi przyznał się częściowo – dodaje.
– Taki napad to głupota i wstyd – mówi jedna z mieszkanek Chełma.
Kodeks karny za stosowanie przemocy lub gróźb stosuje przemoc lub groźbę wobec grupy osób lub poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej lub rasowej przewiduje do 5 lat więzienia.
MaTo / opr. PaW
Fot. Tomasz Maczulski