Alexis Peterson jest jedną z czołowych zawodniczek ekstraklasowej drużyny koszykarek Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin. 24-letnia rozgrywająca po dotychczasowych pięciu meczach może pochwalić się statystykami na poziomie 15,2 punktu i 4,8 asysty na mecz. Dla Amerykanki, która w przeszłości grała w WNBA, a ostatnie dwa sezony spędziła w Izraelu, przyjazd do Europy to kolejny etap w rozwoju kariery.
O pierwsze wrażenia z gry w polskiej lidze i o nadzieje związane z występami w Pszczółce pytał ją Józef Kufel. – Polska liga jest bardzo mocna, a rywalizacja naprawdę bardzo ciekawa. Nie można w ciemno założyć zwycięstwa w żadnym spotkaniu. Każdego rywala trzeba szanować, a na wygraną ciężko zapracować na parkiecie. Dotychczasowe mecze traktuje jako pewien sprawdzian tego, na co nas stać. Grałyśmy dobrze, ale przed nami jeszcze sporo do poprawy.
Jak dodaje, Pszczółka ma duże szanse, żeby znaleźć się w półfinale Basket Ligi Kobiet – Mój cel to wygrywać wszystko, co się da. Bardzo chciałabym, żebyśmy znalazły się w czwórce. Myślę, że mamy wszystko, co potrzebne, by osiągnąć sukces.
W niedzielę Alexis Peterson i jej koleżanki rozegrają kolejny mecz w Basket Lidze Kobiet. Zadanie przed akademiczkami jest jednak bardzo ciężkie, bowiem wyjazdowym przeciwnikiem lubelskiego zespołu będzie Arka Gdynia, która z kompletem pięciu zwycięstw prowadzi w tabeli. Początek spotkania w Gdyni o 13:00.
JK / opr. ToMa
Fot. archiwum