Cenne znalezisko archeologiczne w zbiorach Muzeum Ziemi Biłgorajskiej. To elementy średniowiecznego ogłowia końskiego, które prawdopodobnie pochodzi z najazdów mongolskich na Europę Środkowo-Wschodnią.
Uprząż została znaleziona kilkanaście lat temu w okolicach miejscowości Tereszpol, ale dopiero w tym roku eksponat został zinterpretowany. W miejscu jego znalezienia przeprowadzono wizję lokalną. Kolejne badania potwierdziły przypuszczenia co do pochodzenia ogłowia. – To znalezisko niezwykłe pod wieloma względami – mówi archeolog w Muzeum Ziemi Biłgorajskiej, Daniel Tereszczuk. – Zabytek ten składa się z kilkudziesięciu przedmiotów, w tym wędzidła dwuczłonowego. Do tego okucia różnego rodzaju oraz być może elementy popręgu. Przedmiot był pierwotnie bogato zdobiony jakimś metalem. Analizy wykażą bezsprzecznie jakim. Na pewno był to przedmiot elitarny. Nosił go nieprzeciętny wojownik, być może któryś z dowódców – dodaje.
– Jako stary pracownik placówki, mający doświadczenie, jeśli chodzi o posługiwanie się detektorem metali, mogłem sprawdzić ten teren dookoła – mówi w rozmowie z Radiem Lublin, Tomasz Bordzań, kustosz Muzeum Ziemi Biłgorajskiej w Biłgoraju. – Trzeba powiedzieć, że to ogłowie zostało paręnaście lat temu odkryte dzięki wykrywaczowi metali. Chodziło o sprawdzenie, czy jeszcze w tym miejscu czegoś więcej nie ma. Okazało się, że niestety nie, ale to jednak badanie archeologiczne potwierdziło ważność – dodaje.
– Okazało się, że zabytki zostały wykonane na terenie Azji, a dokładnie na terenie Południowej Syberii – opowiada Tereszczuk. – Te ziemie w tamtym okresie zamieszkiwali przodkowie obecnych Kirgizów. Przeprowadziliśmy badania weryfikacyjne miejsca jego odkrycia i dzięki niemu udało się potwierdzić, że ogłowie zostało w tym miejscu znalezione. Udało nam się znaleźć spągową część obiektu, w którym to ogłowie zostało zdeponowane. Można powiedzieć, że ktoś celowo to zdeponował, jako rzecz bardzo wartościową. Osoba, która chowała ten zabytek, nie wróciła po niego. Wiemy, że czasy były bardzo dramatyczne. Badania plus sam przedmiot potwierdzają nam kontekst samego odkrycia. Dzięki temu możemy też w dużym stopniu poznać też trasy samego przebiegu działań mongolskich na terenie Lubelszczyzny – dodaje.
– Ma to na pewno wielkie znaczenie. Wszystko dlatego, że poznajemy uzbrojenie ludów spoza granicy Polski – zaznacza Bordzań. – To daje jakieś wyobrażenie, jak oni byli uzbrojeni, umundurowani oraz w jaki sposób walczyli. Na podstawie tych elementów broni można wyczytać te rzeczy. To ułatwia nam poznawanie historii – dodaje.
– Jest to jedno z wielu znalezisk. mamy do tej pory opracowanych ponad 200 eksponatów archeologicznych – podkreśla dyrektor Muzeum Ziemi Biłgorajskiej w Biłgoraju, Marek Majewski. – Jeszcze jest kilkanaście tysięcy, a może więcej do opisania, opracowania i wpisania do inwentarza. Spodziewamy się, że będzie to ogromny skarb – dodaje.
To jedyny do tej pory tak kompletny średniowieczny zabytek znaleziony w Polsce, związany z oporządzeniem jeździeckim pochodzenia południowosyberyjskiego.
AlF / opr. PaW
Fot. Daniel Tereszczuk / www.zwierzyniec.lublin.lasy.gov.pl