Na ulicach Lublina ruch jest umiarkowany. Tłoczno oczywiście w okolicach cmentarzy. Więcej czasu kierowcy spędzą z pobliżu najstarszej lubelskiej nekropolii przy ul. Lipowej – poszukiwania wolnych miejsc parkingowych skutecznie spowalniają ruch.
W rejonie cmentarza na Majdanku ruch duży, ale jak mówią kierowcy: bywało znacznie gorzej. – Do cmentarza można dojechać, ale gorzej jest podjechać „pod sam grób”. Zależy, jak się jedzie. Tutaj jest tragedia, ale, jeśli poruszamy się objazdem, jest dobrze. Lepiej jechać przez al. Witosa. Nie jest źle. Jest dobra organizacja. Wszędzie jest policja, które kieruje ruchem. Jeżeli ktoś chce zaparkować blisko cmentarza, to jest problem, ale w poprzednich latach było znacznie gorzej.
MaK / opr. ToMa
Fot. archiwum