W lesie w Karwaczu w powiecie łukowskim znaleziono pociski artyleryjskie. To kolejne niebezpieczne znalezisko w tym miejscu.
Na niewybuchy natknął się przypadkowo jeden z mieszkańców Łukowa, który natychmiast powiadomił policję. Okazało się, że pociski artyleryjskie z materiałem wybuchowym zawierają zapalniki. Teren został zabezpieczony do przyjazdu saperów.
W lesie w Karwaczu wielokrotnie natrafiano na niewybuchy. W 2017 roku 13-letni chłopcy natknęli się na pocisk przeciwpancerny i artyleryjski oraz granaty moździerzowe, kilkanaście metrów od boiska między drzewami. Granaty i pociski znajdowali także grzybiarze.
W przypadku znalezienia przedmiotu przypominającego niewybuch, nie wolno go przenosić, dotykać ani próbować rozbrajać i należy natychmiast zawiadomić o tym funkcjonariuszy.
W tym roku na Lubelszczyźnie podczas prac budowlanych czy polowych odnajdowano już granaty, pociski artyleryjskie, amunicję a nawet miny. Ostatnio pocisk moździerzowy znaleziono podczas prac remontowych na dachu kamienicy w samym centrum Lublina.
TSpi/WP
Fot. KWP Lublin