Nie żyje Jerzy Janiszewski

jerzy

Nie żyje Jerzy Janiszewski – kultowy prezenter radiowy, znakomity dziennikarz i producent muzyczny, od dekad związany z Polskim Radiem Lublin i tutejszą sceną muzyczną. Odkrywca Budki Suflera, największy we wschodniej Polsce kolekcjoner płyt winylowych, chodząca legenda.

– To wielka strata – mówią jego przyjaciele: – Był moim mistrzem – mówi dyrektor muzyczny Polskiego Radia Lublin, Wiktor Jachacz: – Nie mogę uwierzyć, że Jurek odszedł. Dzisiaj miał się ze mną spotkać na giełdzie płyt. Rozmawiałem z jego synem, Pawłem. Miał się pojawić, ale dostaliśmy informację, że jest w szpitalu. To wielka osobowość i wielka strata. To on nauczył mnie muzyki. To wielki znawca jeśli chodzi o muzykę lat 60. To on stworzył Budkę Suflera i utorował im drogę do sławy. Naprawdę wielka szkoda, że odszedł.

Z redaktor Anną Kaczkowską słynny „Janisz” prowadził przez wiele lat jedną z najpopularniejszych audycji w Radiu Lublin – „Barachołkę”: – Jerzy poświęcił życie muzyce rockowej, ale myślał jak człowiek renesansu, był otwarty na wiele gatunków muzycznych i na głosy słuchaczy. Wspaniały dziennikarz, właściwie jedna z najlepszych, żywa encyklopedia muzyki rockowej w kraju. W pewnym momencie, w latach 90., on – taka gwiazda muzyki rockowej – postanowił zaryzykować i zrobić prezentację muzyki disco polo, co wszystkich zaskoczyło, ale on uważał, że radio powinno to zjawisko zauważyć.

– Nieoceniona jest jego rola w promowaniu artystów. Muzyce poświęcił swe życie – mówi znany gitarzysta basowy, Mietek Jurecki: – Był pasjonatem radia, pasjonatem muzyki. Miał powalającą wiedzę. Tego typu ludzie nie są normalni. Ja też nie jestem normalny jako muzyk. Każdy, kto ma jakąś pasję, poświęca się jej całkowicie. Jurek taki był. Wielka szkoda i wielka strata.

– Za swą pasję Jerzy wiele razy płacił wysoką cenę – mówi wirtuoz gitary, Marek Raduli: – Był wybitny, mimo że przepełniony czasami niezrozumiałymi ideami, ale z takich idei powstawały takie miejsca jak Studio Hendrix. Niezapomniane płyty i produkcje. Miałem okazję spędzić z Jerzym wiele czasu już poza pracą w zespole Budka Suflera, gdzie produkował różnego rodzaju zjawiskowe sytuacje. Idee pozostały. Zawsze uważałem, że studio w rozgłośni radia powinno nazywać się jego nazwiskiem i imieniem. Zawsze będę dumny z tego, że go znałem.

Jerzy Andrzej Janiszewski pracował w lubelskiej rozgłośni do 2012 roku. Dziennikarz pochodził z Przemyśla, z wykształcenia był geografem. Karierę radiową zaczynał w Akademickim Radiu Centrum w Lublinie. W Polskim Radiu Lublin pracował od 1967 roku, można go też było usłyszeć na antenach II i III Programu Polskiego Radia. Był dyrektorem lubelskiego studia nagrań System, potem Hendrix. Nagrywał i produkował wielu znanych artystów. Zbiór dokonanych przez niego nagrań wypełnia znaczną część naszego radiowego archiwum muzycznego.

Jerzy Andrzej Janiszewski zmarł dziś wieczorem. Miał 75 lat.

LeW (opr. DySzcz)

Fot. archiwum

Exit mobile version