Mieszkańcy Lublina dyskutowali wczoraj (26.11.2019) w ratuszu o nowym cmentarzu, który ma powstać na lubelskim Sławinie. Nekropolia ma zajmować około 50 hektarów i przewiduje blisko 120 tysięcy miejsc na pochówek. Będzie też miała charakter parkowo-krajobrazowy.
CZYTAJ TAKŻE: Dyskutowali nt. utworzenia nowego cmentarza w Lublinie
Na spotkanie przyszło kilkadziesiąt osób. Dyskusja od samego początku budziła wiele emocji. Kontrowersje dotyczą spopielarni zwłok, która ma powstać na terenie planowanego cmentarza.
– Spalarnia ma być zlokalizowana niecały kilometr od istniejących zabudowań. Są też planowane nowe po drugiej stronie ul. Zelwerowicza. Czy to nie jest za blisko? – pytali mieszkańcy Lublina.
– Najbliższe zabudowania znajdują się w odległości około 400 metrów od tego terenu. Natomiast badania, którymi dysponujemy, mówią o tym, że piec pracujący przez cały rok wytwarza mniej spalin niż jeden grzewczy sezon domku jednorodzinnego. Trzeba więc racjonalnie spojrzeć na uciążliwość takiego obiektu. Jest ona minimalna – tłumaczył Robert Kuryło z Urzędu Miasta Lublin.
Urzędnicy podczas spotkania zapewniali też, że spalarnia zwłok będzie spełniała restrykcyjne wymogi nakazane prawem. – Nie widzimy żadnego zagrożenia – mówiła Anna Harabin. – Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Lublinie wręcz nakazała nam zachowanie zasad Konwencji Sztokholmskiej. Zapis w planie dotyczy obowiązku zastosowania wszelkich najbardziej dostępnych, możliwie wysokiej jakości technik, które będą ograniczały tego typu emisje.
– Wybudowanie spopielarni obniży wartość działek sąsiadujących z planowanym przez miasto cmentarzem – obawiają się mieszkańcy Lublina. Podczas spotkania padały również pytania o to, w jaki sposób grunty znajdujące się na terenie przyszłej nekropolii będą wykupywane przez miasto od właścicieli i jak będą wyceniane. – Wszystko zależy od indywidualnej sytuacji – odpowiadał Dariusz Habdas z Urzędu Miasta Lublina. – Przepisy jednoznacznie wymagają, by wycena była robiona przez rzeczoznawcę majątkowego z uprawnieniami państwowymi. Będzie to zapewne uzgadniane z właścicielami nieruchomości, ponieważ są oni stroną postępowania.
Obecnie grunty, na których ma się znajdować cmentarz w około 90% są do wykupienia od prywatnych właścicieli. – Określone procedury mówią o celu publicznym. Nie ma takiej możliwości, że jedni zbędą swoje nieruchomości, a inni nie i zostanie kilka miejsc „wyodrębnionych” w środku – dodaje Habdas.
Zdania wśród samych mieszkańców co do słuszności powstania cmentarza na Sławinie są podzielone. – Propozycja lokalizacji nie jest trafiona – Uważają jedni. – Nekropolia jest potrzebna – podkreślają inni. – Zawsze jest ten problem, że nikt nie chce mieszkać przy cmentarzu – zgadzają się wszyscy.
Obecnie każdy do 12 grudnia bieżącego roku może przyjrzeć się planom ratusza. – Do 30.12 będziemy zbierać od mieszkańców wszystkie uwagi – zapowiedziała Małgorzata Żurkowska z lubelskiego ratusza. – Zastanowimy się, czy możliwe będzie ich uwzględnienie. Przed nami prace nad planami, które mogą potrwać nawet cały przyszyły rok.
Wypracowane założenia muszą także jeszcze przegłosować miejscy radni.
Projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który uwzględnia powstanie nekropolii można zobaczyć w Wydziale Planowania Urzędu Miasta Lublin przy ul. Wieniawskiej 14.
MaTo / opr. MatA
ZOBACZ ZDJĘCIA: Debata nt. nowego cmentarza w Lublinie, 26.11.2019, fot. Piotr Michalski